Niezależny kanał "Białoruski wywiad" w serwisie społecznościowym Telegram podaje, że Alaksander Łukaszenka ma nalegać na przeprowadzenie rewizji przepisów dotyczących stanu wojennego, zwłaszcza tych związanych z zamknięciem granic oraz zakazem podróżowania. Mińsk może w najbliższym czasie ogłosić też zakaz wyjazdu z Białorusi dla wszystkich mężczyzn poniżej 55. roku życia.
Kilka dni temu informowaliśmy na Niezalezna.pl o rozpoczęciu na Białorusi poboru do tzw. pilnej służby wojskowej. W pierwszej fazie ma on objąć 10 tys. Białorusinów.
Docelowo wezwania na ćwiczenia i przydział do konkretnych jednostek wojskowych może otrzymać nawet 40 tys. osób.
Teraz, zdaniem niezależnego kanału "Białoruski wywiad" w serwisie społecznościowym Telegram, Łukaszenka nalega na rewizję wielu przepisów ustawy o stanie wojennym, powołując się na "szybko zmieniający się charakter zagrożeń" i "nowe rodzaje wojny hybrydowej".
Wezwanie w pierwszej fali mobilizacyjnej (tzw. pilne przeszkolenie wojskowe) obejmuje osoby w wieku 21-35 lat, które odbyły służbę wojskową oraz oficerów rezerwy w wieku 22-38 lat. Według odrębnego planu, wezwani zostaną też lekarze, ponieważ wszystkie szpitalne placówki zostaną częściowo lub całkowicie przekształcone w medyczne jednostki wojskowe.
Po pierwszej fali mobilizacyjnej, może zostać wprowadzony zakaz podróżowania dla wszystkich mężczyzn poniżej 55. roku życia. Ustawa dotyczyłaby również kobiet, pozostających w rezerwie wojskowej.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu niższa izba białoruskiego parlamentu uchwaliła w drugim czytaniu ustawę ograniczającą prawo wyjazdu za granicę określonym kategoriom obywateli. Ustawa przewiduje m.in., że "typowaniem" Białorusinów, których dotknie ograniczenie podróżowania za granicę "ze względu na interes bezpieczeństwa państwa", zajmą się agenci KGB.