10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Niby świat stoi murem za Ukrainą, ale... Wawrzyk: „Pojawiają się głosy, że trzeba będzie porozumieć się z Rosją”

- Oficjalnie wszyscy deklarują wsparcie, ale z drugiej strony, w tych rozmowach nieformalnych z Ukrainą, również u nas, pojawiają się głosy, że jakąś formułę porozumienia z Rosją trzeba będzie przyjąć - oznajmił wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk na antenie TVP.

Piotr Wawrzyk, red. Michał Rachoń
Piotr Wawrzyk, red. Michał Rachoń
Zrzut ekranu (tvpstream.vod.tvp.pl)

Gościem Michała Rachonia w programie "#Jedziemy" na antenie TVP Info był Piotr Wawrzyk wiceminister spraw zagranicznych.

Rozmowa toczyła się wokół kilku tematów. Omówiono m.in. wczorajsze spotkanie w ramach Inicjatywy Trójmorza - szczególnie kwestię Ukrainy, transport ukraińskiego zboża oraz pokrótce - fuzję Orlenu z Lotosem.

Prowadzący zapytał swojego rozmówcę o to, jakie znaczenie ma wsparcie przez Inicjatywę Trójmorza nadania Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej.

- Ma to swoje odniesienie zarówno w wymiarze faktycznym, jak i w wymiarze symbolicznym. Najważniejszy jest wbrew pozorom ten symboliczny - jest to niejako kontynuacja tego, co mieliśmy w zeszłym tygodniu, co do otrzymania przez Ukrainę statusu kandydata do Unii Europejskiej. Jest to element przyłączania Ukrainy do świata Zachodu.

- odpowiedział Piotr Wawrzyk.

Jak zauważył red. Rachoń - do tej pory Trójmorze nie zakładało obecności Ukrainy w tym formacie, zaś dziś jest nieco inaczej. Zapytał swojego gościa o czynniki, które na to wpłynęły. 

- To jest efekt zmiany geopolitycznej w Europie, jaka wydarzyła się 24 lutego. Wszyscy - niezależnie od poglądów, stoimy po stronie Ukrainy. To wszystko ma pokazać Ukraińcom, że w tej ciężkiej sytuacji, którą wywołała Rosja, mają pełne wsparcie Zachodu.

- odparł wiceminister.

Mieli poprzeć Ukrainę, a nieoficjalnie...

Michał Rachoń wspomniał także niedawną wizytę Scholza, Macrona i Draghi na Ukrainie. Niemiecki "Die Welt" pisał, że podczas nieformalnych rozmów - politycy mieli przekonywać ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, aby zawrzeć z Rosją pewnego rodzaju porozumienie - zamrozić konflikt. 

- To jest skomplikowana sprawa. Z jednej sprawy mieliśmy deklarację tych trzech polityków, którzy formalnie mieli wyrazić poparcie dla Ukrainy. Ale z drugiej - w tej sferze "nieoficjalnej" rozmów były prezentowane całkiem inne poglądy. I tak to wygląda cały czas. Oficjalnie wszyscy deklarują wsparcie, ale z drugiej strony, w tych rozmowach nieformalnych z Ukrainą, również u nas, pojawiają się głosy, że jakąś formułę porozumienia z Rosją trzeba będzie przyjąć. Ich zdaniem - niezależnie od tego, jak ta wojna się zakończy - współpracę z Rosją trzeba będzie zachować. 

- powiedział wiceszef resortu spraw zagranicznych.

Co z transportem ukraińskiego zboża?

Prowadzący przypomniał, że niedawno były prowadzone konsultacje dotyczące transferu ukraińskiego zboża - m.in przez terytorium Polski. Zapytał swojego gościa o to, jak wygląda na ten moment etap realizacji tego przedsięwzięcia.

- Teraz jesteśmy na etapie uzgadniania logistyki. Silosy to jedno, większym problem jest dostarczania tego zboża do granicy. Pytanie - jak to przeprowadzić na terenach, gdzie toczą się największe walki. Kolejna kwestia - jak transportować do zboże do portów. Jest to wiele wysiłków, jeśli chodzi o sam transport tego zboża.

- odpowiedział Wawrzyk.

Wczoraj Krzysztof Szczerski w Polskim Radiu Jedyna mówił o tym, że bliskie jest osiągnięcie porozumienie ONZ z Rosją oraz Turcją, które miałoby dotyczyć częściowego odblokowania portów skupionych wokół Morza Czarnego, żeby pomóc Ukrainie w transporcie zboża. Redaktor zapytał Wawrzyka o to, jak wygląda ta sytuacja z perspektywy Polski.

- Proszę pamiętać, że ta informacja, którą podał ambasador to kulminacja wielu zabiegów ONZ. To właśnie oni prowadzili rozmowy, aby doprowadzić do jakiegoś konsensusu. Jest już blisko, miejmy nadzieję, że się uda. Turcja odgrywa tu ogromną rolę. Rosja nie może sobie pozwolić na całkowite sprzeciwienie Turcji, więc rozważa takie rozwiązanie. Ten przykład pokazuje, że ONZ odgrywa olbrzymią rolę, co do rozwiązywania problemów wokół wojny na Ukrainie. 

- przyznał polityk.

"Rosja robiła nam na złość"

Podczas rozmowy omówiono również temat przekopu Mierzei Wiślanej, który po długim czasie "ciszy" został ponownie postawiony na piedestale istotnych tematów.

- To jest sprawa, która ma ogromny horyzont czasowy w przeszłości. Rosja kiedyś prowadziła taką politykę, że kiedy Polsce zależało na otwarciu kanału żeglugowego - Rosja go zamykała. Chodzi szczególnie o porę letnią. To było niestety złe, bo odbijało się na turystyce.

- zaznaczył Wawrzyk.

Będzie fuzja Orlen - Lotos

Wczoraj podczas konferencji prasowej, prezes zarządu grupy PKN Orlen Daniel Obajtek przyznał, że jest zgoda na fuzję Orlenu z Lotosem. Michał Rachoń zapytał swojego rozmówcy, czy poza krzykami opozycji, która jest temu przeciwna, Polskę czekają jakiekolwiek trudności w związku z tym połączeniem.

- Myślę, że ta zgoda na poziomie międzynarodowym powinna zamknąć temat. Wiadomo - opozycji nie podoba się nic, co robi rząd. Dlatego należy spodziewać się kolejnych fali krytyki z ich strony. Jedno duże przedsiębiorstwo będzie funkcjonowało na arenie międzynarodowej o wiele lepiej niż dwa mniejsze. To przekłada się na to, że będziemy mieć większy dostęp do surowców. Fuzja jest potrzebna, żeby o wiele bardziej uniezależnić naszą samodzielność od surowców z Rosji.

- skwitował polityk.

 



Źródło: niezalezna.pl, tvpstream.vod.pl

#Michał Rachoń #Ukraina #Rosja #Piotr Wawrzyk ##Jedziemy

Anna Zyzek