Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wojciechowski dla Niezalezna.pl o zbożu z Ukrainy w Polsce: „To jest realna pomoc, która nie szkodzi naszym rolnikom"

- Trzeba pamiętać, że jeśli Rosja dojdzie do Bugu - miejmy nadzieję, że się to nie stanie - to na Bugu by się nie zatrzymała. Musimy zatem zdawać sobie sprawę, z jakim niebezpieczeństwem możemy mieć do czynienia, jednak bezpieczeństwu polskich rolników nic nie zagraża - przyznał w rozmowie z portalem Niezalezna.pl komisarz do spraw rolnictwa - Janusz Wojciechowski. Polityk uczestniczył w drugim dniu XVII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej" w Spale.

Janusz Wojciechowski
Janusz Wojciechowski

Kilka dni temu prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział, że przy granicach Ukrainy, w tym również w Polsce, powstaną tymczasowe silosy, które pozwolą na eksport ukraińskiego zboża drogą lądową. Zapytaliśmy komisarza do spraw rolnictwa - Janusza Wojciechowskiego o to, czy jest to realny scenariusz oraz o to, w jakim czasie może to nastąpić.

- Tak, jest to realny scenariusz i dobrze, żeby to zostało rzeczywiście wykonane. Jestem w kontakcie z amerykańskim sekretarzem do spraw rolnictwa - Tomem Vilsackiem. W Polsce rozmawialiśmy wspólnie z wicepremierem Henrykiem Kowalczykiem oraz ukraińskim ministrem rolnictwem Mykołą Solskim o tym, jak pomóc Ukrainie w tym eksporcie - przechowywanie ukraińskiego zboża w Polsce było jedną z tych opcji zalecanych. Ukrainie trzeba pomóc. Nie tylko z uwagi na wojnę, ponieważ ona walczy również m.in. o nasze bezpieczeństwo. Pomysł z przechowywaniem zboża na terenie Polski jest po prostu dobrym pomysłem. Tak jak mówił wicepremier Kowalczyk, to powinno powstać gdzieś na końcu szerokich torów, które są z Ukrainy, a dochodzą do Katowic. To rzeczywiście pomogłoby Ukrainie w realny sposób, przy czym nie jest to w konflikcie z polskimi rolnikami, ponieważ w żaden sposób nie koliduje to z polskim rolnictwem.

- odparł komisarz.

Naszego rozmówcę zapytaliśmy również, czy Komisja Europejska czyni w tej chwili działania, aby pomóc Ukrainie w transporcie zboża.

- Komisja Europejska ustanowiła korytarze solidarnościowe. Chodzi w tym wszystkim o to zorganizowanie transportu ukraińskiego zboża przez Polskę, Rumunię. Ma to na celu ominięcie portów, które są albo zniszczone albo zablokowane. Ukraina w tej chwili nie ma dostępu do swoich portów. Pomoc unijna polega na tym, że koordynacja jest na poziomie unijnym. Jeśli czegoś brakuje - jest taka wymiana informacji, że to wszystko działa naprawdę sprawnie. Eksport ukraiński rośnie i z tego należy się cieszyć, ponieważ jest to kwestia bezpieczeństwa żywnościowego - nie tylko na Ukrainie. 

- oznajmił Janusz Wojciechowski.

"Jeśli Rosja doszłaby do Bugu..."

Przypomnieliśmy, że lider Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk całkiem niedawno zganił uczestnictwo Polski w transporcie ukraińskiego zboża. Jego zdaniem - zagrozi to bezpieczeństwu polskiego rolnictwa. Poprosiliśmy Janusza Wojciechowskiego o komentarz do tej wypowiedzi.

- Zdumiewająca wypowiedź... W tym, że wspieramy rolników ukraińskich, nie ma żadnej kolizji z rolnikami polskimi. Trzeba pamiętać, że jeśli Rosja dojdzie do Bugu - miejmy nadzieję, że się to nie stanie - to na Bugu by się nie zatrzymała. Dlatego, że w historii swoich imperialnych podbojów to nigdy nie był ostatni punkt na mapie. Musimy zatem zdawać sobie sprawę, z jakim niebezpieczeństwem możemy mieć do czynienia. Mimo wszystko, nie ma żadnego zagrożenia dla polskiego rolnictwa.

- podsumował.

 



Źródło: niezalezna.pl

#XVII Zjazd Klubów Gazety Polskiej #Janusz Wojciechowski

Anna Zyzek