„Niewygodna Polska, której Merkel nie może stracić” - tak w dzisiejszym wydaniu liberalny włoski dziennik „Corriere della Sera” komentuje w tytule wtorkową wizytę kanclerz Niemiec w Warszawie. Jej podróż do Polski nazywa „trudną”. „Polska należy do centrum Europy” – pisze z kolei socjalliberalne „Sueddeutsche Zeitung".
Komentując wizytę Angeli Merkel w Warszawie, niemieckie media zwracają uwagę na okazywany przez obie strony pragmatyzm i chęć podkreślania tego co łączy, przy zachowaniu różnic poglądów na przyszłość Unii Europejskiej.
W pierwszym programie niemieckiej telewizji publicznej ARD
relacja z wizyty Merkel w Warszawie znalazła się na pierwszym miejscu głównego wydania wiadomości "Tagesschau".
Jestem przekonana, że dobre partnerstwo Polski i Niemiec jest konieczne dla powodzenia projektu europejskiego
– zacytowała słowa polskiej premier niemiecka stacja.
"Harmonia w obliczu poważnych sytuacji" - pisze Deutsche Welle.
„Troska o UE jest spoiwem" - powiedziano w odredakcyjnym komentarzu.
„Z uznaniem przyjęto w Polsce jednoznaczne poparcie przez niemiecką kanclerz interesów obronnych i zapowiedź, że chce utrzymać sankcje przeciwko Rosji"
- powiedziała w komentarzu warszawska korespondentka ARD Griet von Petersdorff.
Drugi program niemieckiej telewizji
ZDF zaznaczył, wyjaśniając zbliżenie Berlina i Warszawy, że "
kanclerz po Brexicie chce utrzymać jedność UE, a Polska straciła sojuszników, w tym najważniejszego - Wielką Brytanię, a Orban flirtuje z Putinem".
Centrowa
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że polski rząd pokazał Niemcom swoją "pragmatyczną twarz".
„W Warszawie wiadomo, jak ważne dla polskiej gospodarki i bezpieczeństwa jest dobre funkcjonowanie relacji z Berlinem; i odwrotnie, Niemcy też potrzebują Polski, a dla niemieckiej gospodarki Polska jest ważniejszym partnerem niż Rosja"
- zaznacza Reinhold Veser. Dla obu stron jedność UE jest
"nakazem racji stanu".
Merkel otrzymała ciepłe powitanie w mroźnej Warszawie – pisze agencja Reuters.
O "chłodnej przyjaźni" pisze Stefan Ulrich w "
Sueddeutsche Zeitung", zaznaczając, że
Berlin powinien intensywnie zabiegać o Polskę, ponieważ ten kraj "należy do centrum Europy".
"
Kaczyński jest ideologiem, ale jest też strategiem" - zauważa niemiecki dziennikarz. Ulrich uważa, że Niemcy
"nie mogą nigdy więcej porozumiewać się z Rosją ponad głowami Polaków i na ich koszt". "Przy wszystkich sporach z Warszawą, które zapewne jeszcze potrwają długo, jedno musi być jasne: każda agresja Rosji przeciwko Polsce byłaby agresją na Niemcy i w ten sposób zostałaby potraktowana" - pisze. Jak dodaje, zapewnienie złożone przez Merkel wobec Szydło, że sankcje wobec Moskwy zostaną zachowane, było właśnie
"gestem w tym kierunku".
Zdaniem Ulricha krytyczne uwagi Kaczyńskiego o dominacji Niemiec w UE też mają uzasadnienie. "
Na dłuższą metę nie jest to dobre ani dla Europy, ani dla niemieckiego rządu" - przyznaje, zastrzegając, że Niemcy wcale nie pragnęły wiodącej roli.
"Polska jest najważniejszym krajem na Wschodzie UE. Zamiast domagać się zwijania UE, by wzmocnić państwa narodowe, Polska powinna zabiegać o jej (UE) wzmocnienie w obronności, polityce zagranicznej i walce z przestępczością. W ten sposób Warszawa zwiększyłaby swoje znaczenie w Europie"
- pisze Ulrich.
Merkel dostaje wsparcie z Polski. Stosunki między Berlinem a Warszawą są chłodne - czytamy z kolei w udającym neutralność "Politico".
Rosyjska „Niezawisimaja Gazieta" zauważyła, że
Berlin i Warszawę łączy antyrosyjska retoryka. Rosyjski dziennik określa jako jeden z "dogmatów" obu stron utrzymanie sankcji wobec Moskwy.
„Nie uważać Polski za straconą; jest zbyt ważna” - z taką według gazety
„Corriere della Sera” intencją Merkel pojechała na spotkanie
„z rządem jednego z najbardziej skomplikowanych partnerów w UE”.
„Z jednej strony Warszawa w konflikcie z Berlinem zbudowała ostrą opozycję przeciwko relokacji w Europie uchodźców, którzy proszą o azyl, a z drugiej jest bardzo zaniepokojona rosyjskimi ingerencjami w Europie i w tej kwestii jest bliska obawom Merkel”
- zauważa włoski publicysta.
„Corriere della Sera” dodaje, że Merkel spotkała się z Jarosławem Kaczyńskim,
„z którym wszystko ją dzieli”, oraz z opozycją. „
W 2017 r. dla pani Merkel nic nie jest łatwe, ale wszystko jest ważne. I nie chce stracić Polski” - konstatuje największa włoska gazeta.
Internauci zwracają uwagę, jaki problem mają niektóre polskie media z ostatnią wizytą Angeli Merkel.
Źródło: niezalezna.pl PAP
#media #Beata Szydło #PiS #Warszawa #Angela Merkel
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg