Ten obóz już tradycyjnie nie będzie należał do najłatwiejszych, ale jest o co walczyć - tak w skrócie pierwsze dni zgrupowania w Zakopanem ocenili polscy siatkarze, którzy przygotowują się do startów w finale Ligi Narodów, kwalifikacji olimpijskich oraz mistrzostw Europy.
Sebastian Pawlik, asystent trenera Vitala Heynena zapewnił, że w ciągu ponad dwóch tygodni (3-20 lipca) pobytu w stolicy polskich Tatr siatkarze wyleją jeszcze sporo potu:
To bardzo ciężkie zgrupowanie, gdzie piętnastka, którą tu zabraliśmy, popracuje zarówno nad formą fizyczną, techniką, ale i też nad tym, jak lepiej rozumieć się na boisku. Wszystko oczywiście po to, aby wywalczyć wszystko co się da w najważniejszych imprezach sezonu, takich jak sierpniowe kwalifikacje olimpijskie w Gdańsku, czy wrześniowe ME w Holandii.
Słowa szkoleniowca potwierdził Grzegorz Łomacz:
Jeżeli chcemy walczyć o nasze marzenia, czyli igrzyska w Tokio, to musimy się naharować. Sztab szkoleniowy jednak czuwa nad tym, żeby w odpowiednim momencie, gdy pojawi się zbyt duże zmęczenie, zaordynować nam trochę więcej wolnego czasu.
Bartosz Kwolek grający drugi rok w reprezentacji Polski seniorów na pozycji przyjmującego podkreślił, że każda kropla potu wylana w Zakopanem służy jednemu celowi:
Walce o to, żeby znaleźć się w tej szerokiej reprezentacyjnej czternastce. To zdecydowanie dodaje sił.
Do Chicago poleci nieoczekiwanie Andrzej Wrona, którego trener ściągnął z wakacji
Śpiewanie „Mazurka Dąbrowskiego” jako reprezentant Polski jest najpiękniejszym momentem sportowego życia. Dlatego przerywam wakacje i lecę z jednego końca świata na drugi skoro trener mnie tam potrzebuje. Na myśl o ponownym założeniu tych koszulek mam ciary? POLSKA! ???? pic.twitter.com/RIXej0b2Mw
— Andrzej Wrona (@AndrzejWronaKra) 6 lipca 2019
W poniedziałek do zespołu ma dołączyć Paweł Zatorski. Reprezentacyjnemu libero urodziło się dziecko i dostał trochę wolnego. Przerwę w obozie będą mieli też ci zawodnicy, którzy pojadą na finał Ligi Narodów.
Zapytany o konkretne nazwiska, asystent Heynena powiedział, że nie może ich jeszcze podać:
Mogę tylko powiedzieć, że skład na USA na pewno będzie się różnił od tego chociażby na sierpniowe kwalifikacje olimpijskie. Mamy do dyspozycji bardzo szeroką, 27-osobową kadrę, więc jest po kogo sięgać.
W Final Six LN Polacy zagrają w grupie B z Brazylią (10 lipca) oraz Iranem (11 lipca). W grupie A walczyć będą Amerykanie oraz Francja i Rosja. Do półfinałów awansują po dwie najlepsze drużyny. Mecze Polaków w Chicago rozegrane zostaną w nocy polskiego czasu, trudno więc będzie uniknąć skutków zespołu nagłej zmiany strefy czasowej, czyli tzw. jet lag.
To jest fizjologia i na to nie mamy wpływu. Na pewno to będzie jakiś plus dla Brazylijczyków, ale Irańczycy prawdopodobnie odczują skutki tego syndromu podobnie jak i my
- zauważył szkoleniowiec.
W USA zabraknie na pewno Bartosza Kurka, który jest po operacji kręgosłupa. Nie zagra też Kubańczyk Wilfredo Leon, którego karencja kończy się 24 lipca.
Polska drużyna zostanie wkrótce poważnie wzmocniona
Potwierdzamy! ?Wilfredo Leon zadebiutuje w reprezentacji Polski ?? podczas dwumeczu towarzyskiego 27-28 lipca z ?? Holandią w @MiastoOpole
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 5 lipca 2019
✅ Bądź świadkiem tego wydarzenia: https://t.co/3zQL6mOkXW pic.twitter.com/bp0Y01p0dp
Poprzednią edycję Ligi Narodów wygrała reprezentacja Rosji. Polacy zakończyli udział na fazie grupowej