Jerzy Brzęczek kibicuje piłkarskiej reprezentacji Polski na Euro. Biało-czerwoni do gry na mistrzostwach Europy przystąpią już w poniedziałek. "Kluczowy będzie mecz Słowacją, a cel minimum to wyjście z grupy" – ocenił były opiekun kadry. Zwolniony nagle w styczniu przez Zbigniewa Bońka Brzęczek przyznał, że selekcjoner musi być gotowy na krytykę, ale powinna mieć ona granice: "Trener Niemiec Joachim Loew przegrał z Hiszpanią 0:6. Nie wiem, co by ze mną zrobili po takim wyniku".
Patrząc historycznie z tymi rywalami mieliśmy zawsze duże problemy, ale w tym turnieju wszystko może się zdarzyć. Wiele zależeć będzie od przygotowania, ale i atmosfery. Pierwsze spotkanie ze Słowacją będzie bardzo ważne dla sytuacji w grupie. Chłopakom i sztabowi życzę przede wszystkim... spokoju. Wszyscy mamy nadzieję, że dla naszej reprezentacji i kraju mistrzostwa będą pozytywne i zakończone dobrym wynikiem
– powiedział Brzęczek, który z drużyną narodową wywalczył awans na Euro, ale w styczniu tego roku został zwolniony.
Były selekcjoner, że jego następca Paulo Sousa miał kilkanaście dni na przygotowania do turnieju.
Każda drużyna potrzebuje czasu na rozwój, na zwiększanie swojego potencjału. Zespół klubowy, a kadra - to wielka różnica. W reprezentacji nie ma czasu na trening, choć tym razem selekcjoner miał kilkanaście dni przed wielką imprezą i to był jedyny okres, kiedy mógł popracować więcej, przede wszystkim nad taktyką.
Zdaniem Brzęczka bardzo istotnym elementem będzie przygotowanie fizyczne.
Oczywiście dalekie podróże będą dodatkowym obciążeniem dla zawodników, jednak PZPN jest perfekcyjnie zorganizowany, to światowa czołówka pod tym względem. Znam to z autopsji, jestem spokojny, że piłkarze będą mieć stworzone optymalne warunki do podróży i odpoczynku.
Nie chciał oceniać braku Kamila Grosickiego czy innych powołań portugalskiego szkoleniowca. Przyznał również, że trener, a szczególnie selekcjoner, musi być gotowy na krytykę.
Jest jednak różnica między krytyką a wyśmiewaniem, oszczerstwami, brakiem kwestii merytorycznych i nierzetelnością. Trener Niemiec Joachim Loew przegrał z Hiszpanią 0:6. Nie wiem, co by ze mną zrobili po takim wyniku. Chyba nie mógłbym wrócić do kraju. U nas często są tylko emocje - albo jesteś wielki, albo cię chcą od razu zakopać
– podkreślił Brzęczek.
Polscy piłkarze zainaugurują występ na Euro 2020 w poniedziałek o godzinie 18 od spotkania ze Słowacją w Sankt Petersburgu.