Iga Świątek w poniedziałek zmierzy się na korcie centralnym z triumfatorką ubiegłorocznego wielkoszlemowego French Open - rozstawioną z "trójką" Simoną Halep. Rumunka, która świetnie spisuje się na słynnych kortach Rolanda Garrosa, w drugiej rundzie po pięknej walce pokonała Magdę Linette.
Zajmująca 104. miejsce w rankingu WTA Świątek już odniosła duży sukces w Paryżu. W drugiej rundzie wyeliminowała rozstawioną z "16" Chinkę Qiang Wang, a w kolejnym pojedynku odprawiła mistrzynię olimpijską z Rio de Janeiro Portorykankę Monicę Puig (59. WTA).
Warszawianka z impetem weszła w dorosłość - 18. urodziny świętowała w piątek, dzień przed meczem z Puig. Triumfatorka ubiegłorocznej edycji juniorskiego Wimbledonu rozgrywa pierwszy w karierze "dorosły" sezon, a French Open to jej drugie podejście do seniorskiej rywalizacji wielkoszlemowej. W styczniowym Australian Open odpadła w drugiej rundzie. W ubiegłym roku startowała w Paryżu jeszcze w turnieju juniorskim - w singlu dotarła do półfinału, a w deblu triumfowała.
Mecz z Halep to będzie największe wyzwanie w seniorskiej karierze Świątek
Simona #Halep continues her #RolandGarros title defence on Monday in an intriguing fourth round clash with rising teenage star Iga #Swiatek
— Live Tennis (@livetennis) 3 czerwca 2019
Preview > https://t.co/TAWW02F9cf pic.twitter.com/B8Vwaa4gYA
Świątek nigdy wcześniej nie zmierzyła się z tak wysoko notowaną rywalką jak Halep. Była liderka światowej listy poza zwycięstwem odniesionym 12 miesięcy temu na kortach im. Rolanda Garrosa trzykrotnie dotarła do finału Wielkiego Szlema. W Paryżu grała na tym etapie w 2014 i 2017 roku, a w Australian Open w poprzednim sezonie. W pierwszej połowie maja dotarła do finału zawodów WTA na kortach ziemnych w Madrycie. Tydzień później w Rzymie dało się jej we znaki zmęczenie i odpadła w drugiej rundzie (w pierwszej miała tzw. wolny los).
Nastolatka z Warszawy będzie miała okazję "pomścić" Magdę Linette, którą Rumunka pokonała w drugiej rundzie. Pojedynek Świątek z obrończynią tytułu rozpocznie się prawdopodobnie ok. godz. 18. Będzie to czwarty, ostatni poniedziałkowy mecz na mogącym pomieścić prawie 15 tysięcy widzów korcie im. Philippe'a Chatriera.
Klaudia Jans-Ignacik, była tenisistka, uważa, że młoda warszawianka nie jest bez szans z Halep:
Iga wyjdzie na mecz z Simoną, osiągnąwszy już bardzo dużo. Nie jest faworytką tego spotkania, może tylko zrobić niespodziankę. Jej zadaniem będzie wyjść na kort, cieszyć się z tego, że tu jest i gra oraz kompletnie nie myśleć o wyniku. Jeżeli to zrobi, to wierzę, że jest w stanie pokonać Rumunkę. Jeżeli zaprezentuje taki tenis jak w drugiej rundzie, gdzie wyszła i nie myślała o tym, co się dzieje po drugiej stronie kortu, tylko grała swoje, to może naprawdę sprawić niespodziankę. Stać ją na to.
W poniedziałek późnym popołudniem o półfinał w mikście powalczy Alicja Rosolska. Ona i Świątek to ostatnie reprezentantki Polski, które pozostały w seniorskich zmaganiach w tej edycji French Open.