Jeśli Tusk, Grodzki, Schetyna, ktokolwiek podpadnie Niemcom, to PO przestanie istnieć, wymontują ich z systemu, który mają w Polsce. Dziś ci, którzy wiszą u klamki Berlina, robią to, na czym Niemcom najbardziej zależy. Próbują rozbić solidarną postawę narodu w sprawie reparacji - mówił w TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz.
1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki stwierdził, że rząd "wypuścił dżina z butelki", publikując raport. W odpowiedzi na pytanie o reparacje zaczął mówić o... "krajowej kampanii wyborczej".
O komentarz do wypowiedzi Grodzkiego TVP Info poprosiło redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasza Sakiewicza, który właśnie... wyszedł z sądu, gdzie brał udział w procesie, jaki wytoczył mu marszałek Senatu.
- Jestem lekko skonfundowany, bo wyszedłem z rozprawy z marszałkiem Grodzkim, wytoczył mi sprawę karną. Marszałek Grodzki domaga się reparacji od dziennikarzy, za to że opisują aferę łapówkarską w jego szpitalu i przytaczają świadków, komentują to. I on jest tym zajęty, więc gdzie ma czas zajmować się reparacjami wobec Niemiec, tym bardziej, że on należy do ugrupowania, którego siła zależy od ruchów Berlina. Jeśli Tusk, Grodzki, Schetyna, ktokolwiek podpadnie Niemcom, to PO przestanie istnieć, wymontują ich z systemu, który mają w Polsce
- powiedział Sakiewicz, dodając:
Dziś ci, którzy wiszą u klamki Berlina, robią to, na czym Niemcom najbardziej zależy. Próbują rozbić solidarną postawę narodu w sprawie reparacji.
W TVP Info cytowano również fragment wywiadu, jakiego dla Niezalezna.pl udzielił premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że rzekome zrzeczenie się reparacji to "wyimaginowany akt prawny".
Ta wypowiedź Premiera dla @niezaleznapl jest pierwszą publiczną odpowiedzią Premiera na słowa kanclerza Scholza.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) September 8, 2022
Nie ma dokumentu o zrzeczeniu się reperacji, który miałby moc prawną.
A przeciwnicy reperacji powołują się na notatkę ze stalinowskiej trybuny ludu.@tvp_info pic.twitter.com/JcCciHg3nr
- Zwracam uwagę, że ta wypowiedź premiera Morawieckiego jest pierwszą publiczną odpowiedzią premiera na to, co powiedział kanclerz Scholz. Mamy już podjętą debatę w tej sprawie. Oczywiście stanowisko Niemiec jest takie, że nic, a Polski - chcemy o tym rozmawiać. To, na co Niemcy się powołują, to na notatkę z "Trybuny Ludu". Bo nie ma dokumentu, który by obowiązywał, to powołują się na notatkę ze stalinowskiej "Trybuny Ludu" o jakichś decyzjach agenta NKWD Bolesława Bieruta. Jeśli to wszystko, co Niemcy mają do powiedzenia, to żałosne
- podkreślił Tomasz Sakiewicz.