Sędzia Przemysław Radzik, bezprawnie odwołany przez Adama Bodnara wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, pozwał Platformę Obywatelską w związku ze spotem, jaki partia zamieściła kilka tygodni temu w mediach społecznościowych. Był tam wykorzystany wizerunek sędziego. Jak ustalił portal Niezalezna.pl, sąd wydał - na czas trwania procesu - zabezpieczenie, polegające m.in. na tym, że partia Tuska ma zamieścić w swoich mediach społecznościowych oświadczenie.
W maju na kanałach społecznościowych Platformy Obywatelskiej opublikowano spot zatytułowany "Największym sukcesem Rosji w Polsce jest PiS". W nagraniu wykorzystano m.in. wizerunki sędziów - Przemysława Radzika, Łukasza Piebiaka i Piotra Schaba - w połączeniu ze zdrajcą, były sędzią Tomaszem Szmydtem.
W tej grupie znalazł się odwołany bezprawnie przez obecnego ministra sprawiedliwości - Adama Bodnara - wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Przemysław Radzik.
Sędzia Radzik nie zamierzał pozostawić sprawy i skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych. Pozwanym jest Platforma Obywatelska.
Jak udało się dowiedzieć dziennikarzowi Niezalezna.pl, przedwczoraj (26 czerwca) sąd wydał postanowienie o udzielenie zabezpieczenia.
Sprowadza się ono do tego, że Platforma Obywatelska dostała nakaz zamieszczenia na swoich witrynach internetowych oświadczenia (w postaci baneru) informującego o toczącym się postępowaniu.
Po drugie, partia Tuska nie będzie mogła w przyszłości publikować wizerunku sędziego Radzika, jak i formułować wypowiedzi, w których będą naruszane jego dobra osobiste.
Najpierw wygrana sądowa bitwa sędziego z partią Tuska, a dzisiaj prokuratura przejęta przez koalicję 13 grudnia informuje o zamiarze postawienia s. Radzikowi zarzutów przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej. Przypadek?