Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Augustynek obraża prezydenta i grozi. Nazwała głowę państwa "skur****em"

Katarzyna Augustynek, czyli aktywistka znana szerzej opinii publicznej jako "babcia Kasia" w wyjątkowo obraźliwych i wulgarnych słowach obraziła publicznie prezydenta RP, Andrzeja Dudę. "Jesteś najgorszym skur****em, jakiego ziemia nosi" - napisała w mediach społecznościowych. Co z konsekwencjami?

Autor: Anna Zyzek

Wczoraj portal Goniec.pl, powołując się na źródła w prokuraturze, poinformował o częściowym ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza. Informację tę potwierdziła rzecznik prokuratura generalnego prok. Anna Adamiak.

Reklama

- We wtorek wpłynęło postanowienie Prezydenta RP z 11 lipca br. o zastosowaniu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności

– poinformowano.

Chodzi zasądzone w 2023 roku nieodpłatne prace publiczne przez rok, za "naruszenie nietykalności cielesnej" znanej aferzystki, Katarzyny Augustynek a także nawiązkę 10 tysięcy złotych na rzecz aktywistki-prowokatorki. 

Co na to Bodnar?

Decyzja prezydenta Dudy wyraźnie nie spodobała się Donaldowi Tuskowi, który potępił działanie prezydenta Andrzeja Dudy. Dostał jednak dosadną odpowiedź:

.

Okazuje się jednak, że Tusk nie był jedyną osobą, która "wściekła się" po informacji "Gońca". Równie negatywnie miała przyjąć ją także główna zainteresowana - aktywistka. 

"Andrzej Duda! Jesteś najgorszym skur****em, jakiego ziemia nosi. Obyś sczezł!"

– napisała na Facebooku pod adresem prezydenta Polski.

Wpis aktywistkiKatarzyna Konstantin / facebook.com

Internauci w licznych komentarzach oznaczają zarówno Adama Bodnara, prokuratura generalnego, profil Prokuratury Krajowej czy Polską Policję. Pytają wprost: czy dziś rano w domu aktywistki pojawiły się służby, tak, jak miało to miejsce przy okazji emerytki "obrażającej" Jerzego Owsiaka. 

Rozumiem, panie prokuratorze generalny Adamie Bodnarze, że prokuratura już zabiera się za tę panią, podobnie jak się ochoczo zabrała za panią, która napisała "giń, człowieku" do pana Owsiaka? Policja jest już w drodze, prawda? W końcu tutaj chodzi o głowę państwo, więc w grę może wchodzić także art. 135 k.k.

– zastanawia się Łukasz Warzecha, publicysta.

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama