Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Bodnar mści się na Bąkiewiczu, odwieszając mu karę sądową. A w oficjalnym komunikacie pisze o "Babci Kasi"

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zadecydował o uchyleniu wstrzymania wykonywania kary wobec Roberta Bąkiewicza, lidera Ruchu Obrony Granic. W grudniu 2023 Bąkiewicz został skazany na nieodpłatne prace publiczne przez rok, za "naruszenie nietykalności cielesnej" znanej aferzystki, Katarzyny Augustynek. Kara została jednak uchylona, a dziś Bodnar postanowił, że ma być wykonywana. W dodatku w komunikacie, jaki opublikował, nazywa Augustynek "Babcią Kasią", jakby był jej przyjacielem, a nie ministrem.

"3 listopada 2023 r. Robert Bąkiewicz został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Babci Kasi. Kara - rok ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w ilości 30 godzin miesięcznie oraz nawiązka 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej. Ówczesny Prokurator Generalny wszczął jednak postępowanie ułaskawieniowe i wstrzymał wykonanie orzeczonej kary" - napisał na Twitterze Bodnar. 

Reklama

"Decyzji Prezydenta w sprawie ułaskawienia nie ma do dziś. W efekcie od półtora roku prawomocny wyrok nie jest wykonywany. Jednocześnie wszyscy widzimy, jak już po wydaniu wyroku zachowuje się osoba skazana. W związku z tym, zgodnie z obowiązującym prawem, podjąłem decyzję o uchyleniu postanowienia o wstrzymaniu wykonania prawomocnie orzeczonej kary. Uznałem, że brak jest podstaw do dalszego korzystania przez Roberta Bąkiewicza z tego przywileju" - dodał.

W komentarzach pojawiły się opinie prawników, którzy jednomyślnie oceniają, że mamy w tym przypadku do czynienia z represjami o charakterze politycznym. "Ciekawe co teraz czują policjanci „lżeni” publicznie przez panią aktywistkę Babcię Kasię, skoro jej sprawa z oskarżenia prywatnego doczekała się aż takiej interwencji samego Prokuratora Generalnego" - dodał mec. Bartosz Lewandowski.

 

 

Oprócz wypowiedzi na temat represji wobec Bąkiewicza, internauci opublikowali też filmy z wulgarnymi "akcjami" Augustynek. "Jarek!!! Zaj...my cię niedługo!!!" - krzyczy na jednym z nich w kierunku Jarosława Kaczyńskiego.

 

 

 

Źródło: niezalezna.pl, Twitter
Reklama