Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wizyta prezydenta na Ukrainie przełomowa? Politolog nie ma wątpliwości: To początek nowych relacji

"Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie to coś więcej niż tylko porządkowanie stosunków na linii Warszawa–Kijów. Spotkania które miały miejsce podczas wizyty wskazały nowy kierunek relacji polsko-ukraińskich" – mówi politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. Zwrócił też uwagę na zmianę kierunku działania władz samej Ukrainy. "Za kadencji byłego prezydenta Petro Poroszenki zapraszano do współpracy polskich polityków obecnej opozycji, m.in. Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Teraz już takich błędów nie ma" - powiedział Żurawski vel Grajewski.

Zdaniem profesora wizyta Andrzeja Dudy i rozmowy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, poza kolejną, jasną deklaracją polskiego przywódcy o uznawaniu przez nasz kraj międzynarodowych granic Ukrainy tylko z Krymem i Donbasem, miały praktyczny wymiar gospodarczy.

Rozmowy dotyczyły przecież m.in. współpracy w zakresie energetycznym. A to projekt szerszy, bo dotyczy współpracy polsko-amerykańsko-ukraińskiej, czyli tranzytu gazu z USA ze Świnoujścia na Ukrainę

– powiedział Żurawski vel Grajewski. Jak zaznaczył, szeroka współpraca wiąże się także z polsko-ukraińskimi projektami dotyczącymi infrastruktury drogowej i kolejowej.

„Rozmowy dotyczyły także współpracy wojskowej” – dodał profesor. „Polska jest trzecim w NATO donatorem w skali finansowania tej współpracy. Po USA i Kanadzie, a przed Wielka Brytanią, Niemcami i Turcją” – przypomniał. Podkreślił też, że Polska gości ponad 1,5 mln ukraińskich pracowników.

To jest jedna z największych grup imigracyjnych w Europie. Mieszkają u nas bez żadnych problemów, żadnych konfliktów

– zaznaczył politolog.

Wśród kolejnych aspektów współpracy polsko-ukraińskiej profesor wymienił wymianę naukową między uczelniami z obu krajów. „Ponad 50 procent obcokrajowców na uniwersytetach polskich to młodzi ludzie z Ukrainy” – powiedział Żurawski vel Grajewski. Jak zauważył również, ponad 68 procent pracowników w Polsce legitymuje się paszportem z niebiesko-żółtą flagą i trójzębem.

Z Kijowem łączy nas i Litwę chęć szybkiego rozwiązania palącej kwestii Białorusi, jako jej sąsiadów, także w kontekście zagrożenia rosyjskiego

 – przypomniał naukowiec.

Wspólnie z Ukrainą usiłujemy zahamować budowę bałtyckiego rurociągu Nord Stream 2. To z kolei wiąże się z kwestią zmiany polityki zachodniej Kijowa. Za kadencji prezydenta Petro Poroszenki Ukraina orientowała się na Niemcy

 – powiedział politolog.

Dodał, że w Kijowie oczekiwano, iż Berlin „załatwi” Ukrainie członkostwo w Unii Europejskiej lub przynajmniej postęp w dziedzinie integracji z UE. „Ten nurt się wyczerpał. Ukraina osiągnęła, co chciała, czyli ruch bezwizowy z UE i układ stowarzyszeniowy i strefę wolnego handlu” – mówił Żurawski vel Grajewski.

Więcej Kijów nie osiągnie, bo przeciwne wejściu Ukrainy do UE, tak jak w przypadku Turcji, są państwa tzw. starej Unii, czyli m.in. Francja. Ukraina nic więcej nie dostanie, bo elektoraty państw zachodnich nie chcą rozszerzenia UE

 – podkreślił profesor. „Droga współpracy, w wymiarze najważniejszym dla Kijowa, czyli w sferze energetycznej i wojskowej, wiedzie przez Polskę" – dodał.

Zdaniem politologa wraz dojściem do władzy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego polepszyły się polityczne relacje polsko – ukraińskie. „Za kadencji byłego prezydenta Petro Poroszenki zapraszano do współpracy polskich polityków obecnej opozycji, m.in. Leszka Balcerowicza i Sławomira Nowaka. Teraz już takich błędów nie ma” – podkreślił.

Zwrócił też uwagę na zręczniejszą – jak powiedział - politykę Zełenskiego w sprawie historycznych kwestii spornych, które coraz szybciej próbuje się rozwiązać. „Relacje polsko-ukraińskie nie ograniczają się już do tego, co stało się 77 lat temu na Wołyniu” – zaznaczył politolog. Jego zdaniem relacje historyczne mają jeszcze bardziej skomplikowany charakter, bo zasadnicze spory pomiędzy Polakami a Ukraińcami obejmują okres od 1918 do 1947 roku.

W Polsce pamięć o tych wydarzeniach ma charakter ogólnonarodowy, a na Ukrainie ta pamięć historyczna dotyczy 5 zachodnich obwodów spośród 25 wszystkich obwodów Ukrainy

– zauważył prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#relacje polsko-ukraińskie #Ukraina #Andrzej Duda #politolog #prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski

Mateusz Tomaszewski