Wicemarszałek Sejmu podkreśliła, że spodziewała się takiego kroku ze strony rosyjskich władz. Jej zdaniem ma to związek z tym, że od wielu lat wspiera siły prodemokratyczne w Rosji.
Wiem czego boi się prezydent Putin. Przede wszystkim boi się prawdy, a ja tę prawdę głoszę
- powiedziała wicemarszałek Sejmu.
Formę, w jakiej dowiedziała się o zakazie wjazdu do Rosji, określiła „dziwną”. Stało to na granicy polsko-białoruskiej. O decyzji rosyjskich władz poinformował ją podczas szczegółowej kontroli pracownik białoruskich służb granicznych.
Rosyjskie MSZ potwierdziło decyzję w odpowiedzi na pytanie Polskiego Radia.
Podczas pobytu w Chicago wicemarszałek Sejmu ma spotkać się między innymi z miejscową mniejszością ukraińską. W trakcie tego wydarzenia pierwszy raz w Stanach Zjednoczonych ma być pokazany film „Przyjaźń w cieniu Kremla. Jutro Ukraina”. Dokument dotyczy bezprawnych działań Rosji w tym kraju.