Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

„Totalsi” drwią z… Biedronia. „Prezydent tysiąclecia”, „król Karpat” „Wow! Wow! Wow!”

Robert Biedroń, lider partii Wiosna, której udało się zdobyć 6 proc. poparcia w wyborach do Parlamentu Europejskiego, nie dał rady zyskać sympatii u „totalnej opozycji”, ani wśród jej zwolenników. Włodzimierz Czarzasty, szef SLD, publicznie zadrwił z Biedronia. Krytyki byłemu posłowi Ruchu Palikota nie szczędzą również wyborcy Koalicji Europejskiej.

Robert Biedroń
Robert Biedroń
byszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W niedzielnych wyborach próg wyborczy przekroczyła Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. głosów, co przełożyło się na 3 mandaty w PE. Obejmą je: Robert Biedroń, Sylwia Spurek oraz Łukasz Kohut.

Dziś wyniki Wiosny w programie Onet Rano skomentował lider SLD Włodzimierz Czarzasty. 

- Wzięliśmy 16 proc. wszystkich głosów na Koalicję Europejską. Wzięliśmy 6 proc. w skali kraju, tak nawiasem, tyle samo, ile Robert Biedroń. Wzięliśmy tyle samo trzynastoma osobami - dodał. Jak podkreślił, konsolidacja opozycji była mądrą decyzją, a w Sojuszu Lewicy Demokratycznej planowane jest już referendum ws. udziału partii w KE podczas jesiennych wyborów parlamentarnych.

Następnie Czarzasty otwarcie zaczął drwić z Biedronia. Jak stwierdził lider SLD, przedstawiciele Wiosny praktycznie „nie wychodzą” z mediów, a mimo to osiągnięty przez nich wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego pozostawia wiele do życzenia. - Ale jak słyszę, że [Wiosna] dostała 11 proc. w Słupsku i jest to wielki sukces, to jak na prezydenta tysiąclecia, króla Karpat, wydaje mi się, że to nie jest jakiś rewelacyjny wynik - ironizował Czarzasty.

Zdaniem szefa SLD temat ewentualnej koalicji z Wiosną jest zamknięty, ponieważ jej lider podjął już decyzję o samodzielnym starcie partii podczas jesiennych wyborów parlamentarnych.

Czarzasty zasugerował, że przeszkodą dla ewentualnego porozumienia z Wiosną jest osobowość jej lidera.

- Do Boga się można modlić, Boga można wielbić, Bogu można zapalać kadzidełka, trudniej jest z nim prowadzić rozmowę. W związku z tym mam problem, bo Robert siedzi na chmurze i z tej chmury po prostu nie słyszę, co do mnie mówi. A nawet gdyby było słychać, to nic do mnie nie mówi

- stwierdził Czarzasty.

A co o Biedroniu sądzą zwolennicy totalnych?

 

 


 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Czarzasty #wiosna #Robert Biedroń

redakcja