O tym, że Rafał Trzaskowski jest człowiekiem-wpadką, przekonujemy się coraz częściej. Tym razem jednak kandydata PO nieco poniosło. Zamiast rozmawiać z niewygodnym oponentem postanowił... wyrzucić go ze swojej słynnej ławeczki.
Patryk Jaki przyzwyczaił nas do tego, że na swoich spotkaniach z mieszkańcami Warszawy odpowiada na pytania każdego zainteresowanego tematem, nawet jeśli sam zadający je odbiega od meritum, jest z innej opcji politycznej, czy zwyczajnie przyszedł robić zadymę.
Być może, w przeciwieństwie do Trzaskowskiego, nie boi się trudnych sytuacji i umie wyjść z nich obronną ręką. Tak było w przypadku, który opisywaliśmy niedawno na portalu niezalezna.pl, kiedy to podczas spotkania Patryka Jakiego z warszawiakami pojawił się pewien lewicowy dziennikarz.
Dwa miesiące temu Michał Pytlik, publicysta "Krytyki Politycznej" i jednocześnie aktywista partii Razem, opublikował na swoim profilu na Facebooku film, w którym ostro krytykuje Patryka Jakiego, przypominając, jak twierdził - "fakty" - dotyczące rzekomo szkodliwej działalności polityka. Pytlik twierdził m.in., że Jaki w Opolu "już dawno zbudował własny układ". Film lewackiego aktywisty udostępniali na swoich profilach politycy PO. Na spotkaniu z mieszkańcami Warszawy, kandydat Zjednoczonej Prawicy "wywołał do tablicy" oszczercę i... koncertowo zdemaskował jego kłamstwa.
Tymczasem okazuje się, że kontrkandydat Jakiego - Rafał Trzaskowski - nie tylko nie umie stanąć twarzą w twarz ze swoimi oponentami, ale w dodatku nie przejawia podstawowych zasad kultury. Tym razem... wyrzucił ze swojej ławeczki jednego z zainteresowanych rozmową gości:
Właśnie zostałem wyrzucony z #ŁawkaRafała. Gość, który jest na każdym spotkaniu @trzaskowski_ (przyszły szef sztabu?). Próbował mi wyrwać telefon. Działacze PO zasłaniają mi aparat. A sam #Trzaskowski powiedział, że nie życzy sobie nagrywania. #WolneMedia haha... pic.twitter.com/XGSqTQCxrS
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 20 czerwca 2018
Internauci zareagowali ostro:
Proszę mu tylko nie podpowiadac, jak to wygląda na spotkaniach z Panem Ministrem Jakim. Niech dalej przegania, niech dalej broni nagrywania, niech dalej jeździ z tym mebelkiem po Warszawie, dopóki sama ławka nie zapadnie się ze wstydu pod ziemię ?
— Joanna ✝️ ?? ? (@_Jot_Wu_) 20 czerwca 2018
Bo to nie są "spotkania z mieszkańcami" tylko "spotkania ze zwolennikami"?#trzaskowskistyle
— Małpa w zielonym??? (@malpawzielonym) 20 czerwca 2018
Jeśli w ten sposób chcą przekonać do siebie przeciwników, to gratuluję strategii. Od razu człowiek czuje te ich slogany jak,
— Marcin S (@zielonyy85) 20 czerwca 2018
równość wolność demokracja. :)