Tłumy przywitały Andrzeja Dudę w Dąbrowie Górniczej [ZDJĘCIA]

- Pierwszy raz w życiu dziś sprzedawałam owoce prezydentowi RP. To wielkie przeżycie! Wybrałam takie dojrzałe i ładne z samej góry. Prezydent Duda kupił 2 kg czereśni ode mnie. Zaraz zadzwoniłam do mamy, żeby śledziła to w telewizji, bo dziennikarze mnie nagrywali i fotografowali - mówi z dumą Magdalena Grzyb ze stoiska na targowisku miejskim w Dąbrowie Górniczej. 

Andrzej Tkacz na spotkanie przyjechał z całą rodziną, córkami i wnukami. Przygotował dla Andrzeja Dudy obraz olejny przedstawiający księcia Józefa Poniatowskiego (dąbrowskie targowisko działa właśnie przy ul. Poniatowskiego). Z tyłu była dedykacja: "Panie Prezydencie, wielki patrioto, Polska pana potrzebuje. Zwyciężymy. Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie mieszkańcy Dąbrowy Górniczej. Dziękujemy."

Natomiast kombatanci zaprezentowali zdjęcie sztandaru 106. Dywizji Piechoty AK, która działała m.in. na Ziemi Małopolskiej i Świętokrzyskiej i czekali w długiej kolejce, by porozmawiać z prezydentem Dudą i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Nie zabrakło też przedstawicieli Klubów GP. Przy wjeździe na targowisko znalazł się baner Klubu "Gazety Polskiej" im. Henryka Glassa "Chudego Wilka" Dąbrowa Górnicza 2. W spotkaniu brali udział klubowicze z całego Zagłębia.

- Dlaczego Andrzej Duda jest najlepszym kandydatem na prezydenta RP na kolejnych 5 lat? Polacy zawsze byli dumnym narodem. I nikt z Zachodu, nie może nam mówić jak mamy się zachowywać, to uwłaczałoby naszej godności. Prezydent Duda gwarantuje, że Polska jest i będzie silnym, i suwerennym krajem i na tyle ważnym narodem w Unii Europejskiej, by każdy się z nią liczył. I kolejna rzecz - wartości, które reprezentuje, jeśli chodzi o rodzinę, małżeństwa. Poza tym rząd Zjednoczonej Prawicy jest pierwszym, który zauważył, że jeśli cierpią przedsiębiorcy, cierpi cała gospodarka. A wspomagając małe przedsiębiorstwa, nie pomaga się tylko im, ale właśnie całej gospodarce

- tłumaczy Paweł Szopa, przewodniczący Klubu GP w Sosnowcu i przedsiębiorca.

A dziś w Dąbrowie prezydent Duda rozmawiał też ze środowiskiem kupieckim. 

- I były tłumy - ocenia jedna z działaczek "Prawa i Sprawiedliwości", która zwraca uwagę, że na spotkanie z kandydatem KO - Rafałem Trzaskowskim, który w minioną niedzielę był nad jeziorem Pogoria III w Dąbrowie, przyszła zaledwie garstka ludzi. Mimo że była piękna pogoda i wiele osób tam wypoczywało. Co świadczy o tym, że tradycyjny bastion lewicy, jakim jest Zagłębie Dąbrowskie zmienia oblicze. Dziś przeciwnicy Andrzeja Dudy przynieśli kilka banerów, ale prezentowali je bez przekonania stojąc z boku i ukrywając się za maseczkami.

 

 

Źródło: niezalezna.pl