Zdjęcia uśmiechniętej i popijającej kawę Ewy Kopacz w moskiewskim prosektorium zszokowały opinię publiczną i wywołały falę krytyki wobec byłej premier. Sprawę skomentował w programie Michała Rachania #Jedziemy europoseł Zbigniew Kuźmiuk. - Ówczesna ekipa starała się, żeby nawet przy tak strasznej tragedii nie narazić się Rosjanom i na tej tragedii budować dobre stosunki z Rosją - stwierdził.
W filmie Ewy Stankiewicz "Stan Zagrożenia", który wyemitowany został w Telewizji Polskiej oraz TVP Info, pokazano zdjęcia z moskiewskiego prosektorium z kwietnia 2010 roku, na których widać ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, w towarzystwie m.in. pracowników zajmujących się przenoszeniem ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Na jednej z fotografii uchwycono uśmiechniętą minister Kopacz z filiżanką, na drugiej - już w towarzystwie dwóch uśmiechniętych mężczyzn obok stołu, na którym znajduje się worek - możliwe, iż z ciałem ofiary katastrofy.
Donald Tusk. Człowiek Moskwy w Warszawie#wieszwięcej #Jedziemy
— tvp.info ?? (@tvp_info) April 20, 2021
Zobacz więcej: https://t.co/NN4g38QK7q pic.twitter.com/dkRsmSI6KL
Zdjęcia zszokowały opinię publiczną i wywołały falę krytyki wobec byłej premier. Sprawę skomentował w programie Michała Rachania #Jedziemy europoseł Zbigniew Kuźmiuk.
Te zdjęcia wpisują się w ciąg zdarzeń, których byliśmy świadkami. Te słynne żółwiki pana premiera Tuska (i ówczesnego premiera Rosji Władimira Putina - przyp. red.), uśmiech prezydenta Komorowskiego wtedy, kiedy przybywały trumny na lotnisko na Okęciu. Wprawdzie po 11 latach, ale teraz dowiadujemy się, że w równie dobrym nastroju była ówczesna minister zdrowia w prosektorium. Tutaj zaskoczenia nie ma
- mówił, dodając, że jeżeli chodzi o komentarze czołowych polityków PO, "jest to próba wyparcia tego, czego byli świadkami w owym czasie".
To była decyzja polityczna, żeby tak podchodzić do tragedii. Świadomy wybór konwencji chicagowskiej, ze wszystkimi tego konsekwencjami... Ówczesna ekipa starała się, żeby nawet przy tak strasznej tragedii nie narazić się Rosjanom i na tej tragedii budować dobre stosunki z Rosją
- stwierdził.