W środę szef MON Antoni Macierewicz oraz sekretarz stanu Michał Dworczyk spotkali się w Warszawie ze studentami oraz kadrą naukową Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Liczymy na państwa szerokie uczestnictwo w tym programie. (…) program Legia Akademicka wpisuje się w program, który realizujemy już od dwóch lat, program włączenia społeczeństwa polskiego, narodu polskiego, ale przede wszystkim młodzieży w wysiłek odbudowy Wojska Polskiego, jako nie tylko najbardziej nowoczesnej instytucji państwa (…), także jako tego narzędzia, które naród i państwo powołują do życia, żeby zagwarantować niepodległość i całość własnej ojczyzny – mówił do zgromadzonych szef MON.
Wiceminister Michał Dworczyk omawiając założenia projektu Legia Akademicka zaznaczył, że siła wojska zależy nie tylko od armii zawodowej, ale i przeszkolonych rezerw. Przypomniał, że program zakłada 30 godzin szkolenia teoretycznego na uczelni i 21 dni szkolenia poligonowego, zakończone nadaniem przydziału mobilizacyjnego i stopnia szeregowego rezerwy lub – w formie rozbudowanej - 60 godzinami teorii i sześcioma tygodniami na poligonie dla zainteresowanych stopniem podoficera rezerwy.
Sekretarz stanu w MON, podkreślając znaczenie przeszkolonych rezerw zaznaczył, że siła wojska zależy nie tylko od armii zawodowej. Ważne jest też, jak te siły zbrojne mogą zostać rozwinięte w czasie kryzysu. Roczne potrzeby szkoleniowe pod tym względem ocenił na 30-35 tys. Przypomniał, że tegoroczny plan wojska przewiduje przeszkolenie 12 tys. rezerwistów na potrzeby korpusu szeregowych w trzech turnusach.