Po zakończeniu rozmów z pielęgniarkami z Przemyśla minister zdrowia, Łukasz Szumowski powiedział, że "padły konkretne propozycje, są na stole". Szef resortu z pewnym optymizmem przyjął fakt, że doszło do rozmów i zapowiedział, że będą one jutro kontynuowane.
W rozmowach w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" brał udział również dyrektor szpitala Piotr Ciompa oraz marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
Szumowski pozytywnie ocenił fakt, że doszło do dialogu między stronami sporu.
- To już krok naprzód
- powiedział. Wyraził nadzieję, że rozmowy będą kontynuowane.
- Panie muszą te propozycje przeanalizować. Wymaga to konsultacji z prawnikami oraz środowiskiem (pielęgniarskim). Pan marszałek i pan dyrektor muszą również przeprowadzić analizy finansowe i prawne
- wyjaśnił.
Minister zdrowia zapowiedział, że jutro wczesnym popołudniem wszystkie strony "skontaktują się" i będą kontynuowały rozmowy. Nie będzie to jednak bezpośrednie spotkanie, lecz "kontakt tele-zdalny", bo - jak argumentował szef MZ "panie są wycieńczone, muszą wrócić do domu" i pracy.
- Cieszę się, że do tego spotkania doszło i mam nadzieję, że jutro porozumiemy się i skontaktujemy i te dzisiejsze rozmowy będą mogły być przekute na konkretne zapisy. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach. Więc będziemy te zapisy wspólnie analizować, rozmawiać na ich temat
- zapowiedział Szumowski.
Szef resortu zdrowia nie podał szczegółów rozmów ani przedstawionych propozycji. Oznajmił, że strony biorące udział w dialogu wspólnie przyjęły takie stanowisko.
- O szczegółach nie będziemy informowali, bo nie zostały one zaakceptowane, ani nie zostały przyjęte.
Zapewnił, że są one "bardzo konkretne". Wyraził nadzieję, że propozycje po dopracowaniu zostaną zapisane w formie porozumienia między zainteresowanymi stronami.
Od 3 września w szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu trwa rotacyjny protest głodowy pielęgniarek, a od 20 września odbywa się jednocześnie protest absencyjny. Część pielęgniarek przebywa na zwolnieniach lekarskich. Szpital wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów i pracuje jak na ostrym dyżurze.
Protestujące żądają 1,2 tys. zł podwyżki. Zarząd województwa proponuje, by w tym roku pielęgniarki otrzymały bezwarunkowo 400 zł podwyżki, w przyszłym roku kolejne 200 zł bezwarunkowo w sierpniu oraz warunkowe 200 zł w kwietniu, gdy pozwoli na to sytuacja finansowa szpitala oraz następne 250 zł w 2020 roku, także warunkowo.