Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

​​​​​​​Premier: mamy 100 mld zł wzrost dochodów z podatków. To zmienia Polskę

W ciągu 3-4 ostatnich lat dochody podatkowe wzrosły o 100 mld zł. Środki te służą rozwojowi gospodarczemu oraz rekompensowaniu "deficytów społecznych". Przechodzimy od państwa peryferyjnego w kierunku państwa podmiotowego - mówił dzisiaj premier Mateusz Morawiecki.

Twitter/ PremierRP

Premier bierze udział w debacie "Zwrotnice modernizacji", która odbywa się w Domu Polonii w 5-lecie "Wszystko Co Najważniejsze".

Jak podkreślał Morawiecki, debata o tym, jakie są zwrotnice modernizacji, przypada w 30-lecie odzyskania wolności w Polsce i jest "dyskusją zasadniczą i fundamentalną".

"Pozwala zastanowić się nad tym, czy idziemy dobrą, czy szliśmy dobrą drogą, czy należy dokonać pewnych korekt, zmian, a może nie tylko korekt, ale bardzo głębokiego przestawienia tych zwrotnic"

- podkreślił Morawiecki.

Premier mówił m.in. o tym, jak wyglądała polityka gospodarcza 30 lat temu. "Prosto można określić, jako nurt dyktowany przez tzw. konsensus waszyngtoński, czyli szeroko rozumiana deregulacja, liberalizacja, prywatyzacja, ale również uwolnienie wszelkiego typu rynków w możliwie szerokim stopniu" - powiedział Morawiecki.

Wskazał też, że Polska - w porównaniu do Czech, Słowacji i Litwy - "przez te 30 lat nagrzeszyła bardziej, tzn. rozwój gospodarczy był wyższy niż w tych krajach, patrząc na krzywą PKB, ale jednocześnie nasze uzależnienie od kapitału zagranicznego było większe". 

Szef rządu mówił, że "wiara w to, że państwo wszystko może i powinno uregulować jest błędna", jednak całkowite "abstrahowanie" od jego roli "jest bardzo poważnym błędem".

"Brak polityki wsparcia ze strony państwa w odpowiednich obszarach prowadził do głębokiej degeneracji wielu obszarów życia publicznego w Polsce"

- powiedział premier. Według niego, stało się m.in. w przypadku polskiej wsi w pierwszym okresie po upadku PRL.

Dodał, że po 1989 roku w Polsce dokonano "przeskoku z jednej skrajności w drugą". "Ze świata PGR-ów komunistycznych do pozostawienia wszystkich samym sobie; to był wielki błąd" - powiedział Morawiecki.

Premier zaznaczył też, że zasady kapitalizmu podlegają zmianie. "Dzisiaj trzeba brać pod uwagę głębokie turbulencje, które mogą zasadniczo zmienić wymiar i zasady działania kapitalizmu, co może być bardzo dobrym krokiem w kierunki jego cywilizowania" - ocenił.

"W przypadku takich dużych różnic rozwojowych jak pomiędzy Polską a Niemcami - naszym największym partnerem handlowym, gospodarczym - dzisiaj na pewno trudno jest zalecać integrację w ramach waluty euro, ponieważ byłby to eksperyment ryzykowny"

- ocenił.

Premier przyznał, że istnieją "pewne korzyści" z integracji walutowej, np. eliminacja pewnych kosztów transakcyjnych, likwidacja ryzyka kursowego czy brak konkurencji na obniżanie kursu walut pomiędzy państwami. Równocześnie ocenił jednak, że "jeszcze dzisiaj nie jesteśmy gotowi na integrację z obszarem wspólnej waluty".

Morawiecki dodał, że nie można wykluczyć wejścia Polski do strefy euro w przyszłości. Jak jednak podkreślił, w tym momencie utrzymanie własnej waluty jest bardzo potrzebne, ponieważ "w latach kryzysu da nam możliwość reagowania we właściwy sposób".

szef rządu mówił, że "wielkim kosztem III RP", była niezdolność kolejnych rządów do "zarządzania podatkami tak, jak robią to dojrzałe państwa".

Stwierdził, że w ostatnich latach znacznie wzrosły wpływy z VAT.

"W ciągu trzech, czterech lat wzrost dochodów podatkowych nastąpił o 100 mld złotych. To jest ten święty Graal który, częściowo odnaleziony, służy dzisiaj nam do rozwoju gospodarczego, a także do zrekompensowania gigantycznych deficytów społecznych, które na początku i w trakcie trwania transformacji były traktowane po macoszemu"

- powiedział premier.

"Przechodzimy z państwa peryferyjnego w kierunku państwa podmiotowego" - dodał Morawiecki.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Zwrotnice modernizacji #Wszystko Co Najważniejsze" #premier Mateusz Morawiecki

redakcja