- To jest sytuacja bezprecedensowa, niepokojąca i smutna, że polskie państwo przez rok rządów koalicji 13 grudnia zostało zrównane do poziomu Białorusi Łukaszenki czy Rosji Putina jeżeli chodzi o standardy przestrzegania praworządności - Marcin Romanowski na antenie TV Republika.
W czwartek dowiedzieliśmy się, że pierwszy raz od 89. roku polskiemu politykowi musiał zostać udzielony azyl. Chodzi o Marcina Romanowskiego, który przed nagonką ze strony rządu schronił się na Węgrzech. Jak tłumaczył na antenie Telewizji Republika adwokat polityka, mec. Bartosz Lewandowski, azyl polityczny został udzielony na podstawie szerokiej dokumentacji.
W niej przedstawiono nie tylko argumenty przemawiające za tym, że śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jest upolitycznione. Dodano też wypowiedzi znanych polityków z obozu rządzącego, którzy otwarcie mówili, że Romanowski musi iść do więzienia. W aktach nie zabrakło słów samego premiera Donalda Tuska.
- To jest sytuacja bezprecedensowa, niepokojąca i smutna, że polskie państwo przez rok rządów koalicji 13 grudnia zostało zrównane do poziomu Białorusi Łukaszenki czy Rosji Putina jeżeli chodzi o standardy przestrzegania praworządności. Wielokrotnie to powtarzałem i cały czas będę powtarzać, że nie oczekuję specjalnego traktowania czy uciekania przed wymiarem sprawiedliwości. Wręcz przeciwnie, sam jestem zainteresowany, żeby przed wymiarem sprawiedliwości stanąć, ale to musi być sprawiedliwość, a nie bezprawie czy wykorzystywanie narzędzi państwa do brutalnej walki politycznej
- powiedział Marcin Romanowski na antenie TV Republika.
Jak dodał:
- Nie tylko ja jestem tego ofiarą. Choćby ks. Michał Olszewski czy panie urzędniczki - byli przetrzymywani w areszcie wydobywczym (...) Mamy do czynienia ze stwierdzonym przez organ państwa (rzecznika praw obywatelskich Marcina Więcka) - poniżającym i nieludzkim traktowaniem.