Stowarzyszenie działaczy Solidarności z czasów jej narodzin nie chce, by przy pomniku Poległych Stoczniowców odbywały się obchody rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. Podczas uroczystości organizowanej przez samorządowców związanych z PO planowane jest nowe otwarcie środowisk totalnej opozycji. Swój udział zapowiedział wracający do krajowej polityki Donald Tusk.
Zapowiedzi uroczystych obchodów 30. rocznicy wyborów, organizowanych przez prezydentów kilku miast wojewódzkich w Gdańsku, zbulwersowały działaczy Stowarzyszenia „Godność”. Zrzesza ono uczestników strajku sierpniowego w 1980 r., późniejszych założycieli struktur powstającej Solidarności w swoich zakładach, osoby represjonowane przez komunistów za swoją ówczesną działalność. Obchody mają się odbyć na placu Solidarności, a ich kulminacją ma być utworzenie repliki okrągłego stołu wokół pomnika Poległych Stoczniowców.
W niedawnej rozmowie w Tvn24 Donald Tusk po raz kolejny zapowiedział udział w uroczystościach, które traktuje jako „realizację testamentu politycznego Pawła Adamowicza”. Zamordowany prezydent Gdańska był inicjatorem organizacji obchodów.
„To spotkanie ma uczcić sukces Okrągłego Stołu i zwycięstwo w wyborach sił skupionych w Magdalence wokół Lecha Wałęsy i gen. Czesława Kiszczaka. [...] Ta inicjatywa, po tragicznym zamachu w Gdańsku, w zamierzeniu organizatorów ma zmobilizować i wzmocnić POKO, postkomunistów i różne lewackie partyjki w jeden zjednoczony front antypisowski. Działaczom PO tak często odwołującymi się do tradycji Solidarności nie przeszkadza już fraternizacja z postkomunistami”
– czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Czesława Nowaka, Andrzeja Osipowa i Stanisława Fudakowskiego, odpowiednio prezesa, wiceprezesa i sekretarza stowarzyszenia.
Sygnatariusze przywołują niejednoznaczną ocenę dziedzictwa Okrągłego Stołu, zaznaczając, że nie jest etyczne obchodzenie dwuznacznej rocznicy w miejscu upamiętniającym stoczniowców, którzy zginęli w proteście robotniczym w grudniu 1970 r.
Postawienie pomnika w tym miejscu było jednym z postulatów stoczniowców strajkujących 10 lat później. Tymczasem Okrągły Stół i wynikające z niego wybory 4 czerwca są w ich ocenie zaprzeczeniem ideałów pierwszej Solidarności.
„Po 30 latach społeczeństwo zna już »dorobek« Okrągłego Stołu. Beneficjenci w czerwcu urządzają rocznicę. Jeden z przywódców SLD powiedział niedawno do W. Frasyniuka: »Władek przecież myśmy się przy Okrągłym Stole dogadali«. Czy w tej sytuacji dla członków Solidarności udział w tym święcie jest etyczny?”
– pytają byli opozycjoniści i apelują o ochronę miejsca świętego dla dziedzictwa sierpnia:
„Zwracamy się do Prezydenta Gdańska i Rady Miasta, aby nie wykorzystywać placu Solidarności i pomnika Poległych Stoczniowców do organizacji w dniu 4 czerwca br. antyrządowej manifestacji. Apelujemy do Członków Solidarności Stoczni Gdańskiej o otoczenie opieką tego placu, aby nie dochodziło na nim do gorszących imprez, nie mających nic wspólnego z pamięcią o poległych stoczniowcach. Nie pozwólmy zawłaszczać ideałów i symboli Solidarności do celów politycznych”
- dodają byli opozycjoniści.
Serdecznie polecamy weekendowe wydanie „Codziennej” w której jak co weekend znajdziecie dodatek „Niecodzienna Gazeta Polska”, którego okładkę zamieszczamy w pierwszym komentarzu.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 22 lutego 2019
Więcej na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/30GWfwkK0n