Tusk powiedział coś o wyborach, a niektórzy już zaczęli się podlizywać: „Łubu dubu, łubu dubu”
Nie przebrzmiały jeszcze echa wywiadu, którego Donald Tusk udzielił telewizji TVN24, a już niektórzy politycy opozycji ustawiają się w kolejce, żeby złożyć „hołd” swojemu dawnemu szefowi. Do tego grona dołączył już szef klubu PO-KO Sławomir Neumann, który pomysł powrotu Tuska do polskiej polityki wychwala ze wszech miar... Tyle tam lukrowania, że aż zęby bolą!
Partie nie powinny obawiać się ruchu obywatelskiego, nie będę obojętny na to, co się dzieje w Polsce, będę mówił otwarcie: pomóżmy sobie nawzajem, bo Polska potrzebuje wyraźnej, przełomowej zmiany
- mówił szef Rady Europejskiej Donald Tusk w "Faktach po faktach" w TVN24.
I już zaczęły się wycieczki do mediów, a politycy totalnej opozycji prześcigają się w tym, kto sprezentuje Tuskowi lepszą laurkę.
Swoja cegiełkę dołożył już Sławomir Neumann.
Jeżeli dojdzie do tego, że [Tusk – przyp. red.] będzie kandydatem opozycji na prezydenta, to taki ruch obywatelski może być jego zapleczem. Może być kandydatem obywatelskim na prezydenta, nie takim wprost partyjnym. To pewnie też jest coś, co w głowie Donalda Tuska, cały czas kiełkuje. To jest dobry kierunek myślenia.
- mówił w Radiu Plus szef klubu PO-KO, Sławomir Neumann.
Poważne problemy zaczęły się jednak, gdy rozmowa zeszła na program partii. Po raz kolejny okazało się, że jest to dla Platformy temat niezwykle drażliwy.
My nie jesteśmy od wymyślania 500+, tylko od tego, żeby zaproponować Polakom program, który będzie alternatywą dla centralistycznych, antydemokratycznych, antyobywatelskich, antyeuropejskich rządów PiS. Będą to rozwiązania, które w pozytywny sposób pokażą Polakom jak można zbudować nową Polskę.
- przekonywał szef klubu PO-KO, Sławomir Neumann.