Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Morawiecki dla niezalezna.pl pod Sądem Najwyższym: Powinniśmy bronić wyboru Polaków

- Widzę bardzo wyraźnie, że mamy tu do czynienia z próbą - po pierwsze - rozpętania znowu przemysłu pogardy wobec prezydenta, a po drugie - budowy absurdalnego mitu, bo to jedyny przypadek w historii świata, gdzie opozycja w sposób zakonspirowany zbudowałaby taką siatkę nie do rozpoznania fałszerstw, które doprowadziłyby do tego, co insynuują panowie Giertych i Tusk. To nonsens - powiedział obecny podczas protestu środowisk patriotycznych pod siedzibą Sądu Najwyższego były premier, lider Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Mateusz Morawiecki.

W piątek o 9.00 w Sądzie Najwyższym rozpoczęło się ponowne liczenie głosów z komisji, w których nieprawidłowości uznano za zasadne. Zdaniem wielu komentujących, tego dnia środowiska związane z obozem rządzącym może pójść krok dalej niż tylko wzywanie do unieważnienia wyniku wyborów. Sytuację zaognił w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, który oznajmił, iż wie, że "trudno znaleźć legalne i skuteczne sposoby działania w tym ustrojowym bałaganie". Na 9.00 swój protest na placu Krasińskich, pod budynkiem SN, zapowiedziały także środowiska związane z Koalicją Obywatelską. Szykują się one również do uczestnictwa w czynnościach na terenie sądu. Na czele protestu stoi Mateusz Kijowski, były lider Komitetu Obrony Demokracji.

Odpór ewentualnym planom nielegalnych działań dały środowiska patriotyczne na czele z Klubami "Gazety Polskiej", które od rana licznie gromadziły się pod Sądem Najwyższym.

W manifestacji patriotycznej bierze udział także były premier, Mateusz Morawiecki.

- Zdecydowałem się przyjechać, bo uważam, że trzeba wyeliminować jakiekolwiek prawdopodobieństwo tego, by Karol Nawrocki mógł nie odebrać przysięgi prezydenckiej 6 sierpnia. To wybór Polaków i powinniśmy tego wyboru bronić. Widzę bardzo wyraźnie, że mamy tu do czynienia z próbą - po pierwsze - rozpętania znowu przemysłu pogardy wobec prezydenta, a po drugie - budowy absurdalnego mitu, bo to jedyny przypadek w historii świata, gdzie opozycja w sposób zakonspirowany zbudowałaby taką siatkę nie do rozpoznania fałszerstw, które doprowadziłyby do tego, co insynuują panowie Giertych i Tusk. To nonsens -sądziliśmy, że różne ruchy tej władzy są niemożliwe, a jednak do nich doszło. Dlatego tutaj jestem, jestem tu z ludźmi. Dziękuje wszystkim, TV Republika, Klubom "Gazety Polskiej"

- powiedział w rozmowie reporterką niezalezna.pl Morawiecki.

Źródło: niezalezna.pl