Dziś o godz. 11:00 rozpoczęła się uroczystość wręczenia przez Prezydenta RP Karola Nawrockiego nominacji sędziowskich i asesorskich.
— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) October 14, 2025
W świetle ogromnego chaosu w polskim sądownictwie, wywołanym najpierw przez Adama Bodnara - i kontynuowanym przez Waldemara Żurka, prezydent Karol Nawrocki zapowiedział po raz kolejny, że będzie stał murem za sędziami represjonowanymi przez obecną koalicję rządzącą.
"Na to się nie zgodzę"
Niemal na początku swojego przemówienia, prezydent wskazał, iż "nie ma w Polsce innego praw niż to prawo oparte o Konstytucję i ustawy. A żadne regulacje podustawowe, rozporządzenia, dekrety ludzi, którym wydaje się, że będą regulować porządek prawny pozaustawowo, państwa nie obowiązują i nie obowiązują tych, którzy chcą wiernie służyć RP".
To oczywiste, że będziecie w swojej pracy dokonywać wykładni prawa, ale zawsze w oparciu o Konstytucję RP i konkretne ustawy
– zwrócił się do sędziów i asesorów.
Kontynuował, mówiąc: "służyć wiernie Rzeczpospolitej Polskiej - to słowa, które dzisiaj kilkukrotnie wypełniały tę salę. […] Służyć wiernie RP może tylko ten, który Polskę i Rzeczpospolitą zna. Który wie, jak zbudowana jest Polska, nasza narodowa wspólnota, na jakich fundamentach, z czego Rzeczpospolita wyrasta, na co Polacy przez pokolenia pracowali, za co umierali, jakie symbole są dla nas ważne. Dziś jeden z tych symboli trafił właśnie do państwa - piękny orzeł w koronie".
- Służyć wiernie RP może tylko ten, […] który ją albo kocha, albo przynajmniej szanuje. Aby służyć wiernie Rzeczpospolitej w XXI wieku, w roku 2025, trzeba szanować także porządek prawny Rzeczpospolitej, szczególnie, gdy jest się sędzią albo asesorem i gdy buduje się polski wymiar sprawiedliwości. A ten porządek prawny oparty jest na Konstytucji RP i na ustawach
– powiedziała głowa państwa polskiego.
Nawiązując do narracji szerzonej przez ekipę 13 grudnia, jakoby część polskich sędziów to "neosędziowie", prezydent powiedział stanowczo, iż nie godzi się na bezprawie.
Nie godzę się na to, aby prawo było czytane przez polityków tak, jak oni je sobie wyobrażają. Bo to nie jest zapowiedź prawa, a zapowiedź zwykłego bezprawia. Bo prawo jest jedno i Konstytucja jest jedna. I jeśli ktoś mówi, że będziemy stosować prawo tak, jak nam się wydaje, to zwiastuje bezprawie, na które nigdy się nie zgodzę
– przyznał.
Zapowiedział również, że "nie zgodzę się nigdy na to, by segregować sędziów na neosędziów i paleosędziów. Sędziami są ci, zgodnie z Konstytucją RP, których nominuje każdy kolejny prezydent RP".
"A więc proszę was, żebyście nigdy, drodzy państwo, nie dali sobie wmówić, że wśród sędziów są jakiekolwiek kategorie neo- i paleosędziów. To nie funkcjonuje, tego nie ma i na to się nigdy nie zgodzimy" - podsumował prezydent.