Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ostra krytyka Jażdżewskiego w „Woronicza 17”. „Można by to wystąpienie puszczać na szkoleniach SB”

Skandaliczna wypowiedź Leszka Jażdżewskiego, który w brutalny sposób zaatakował Kościół oraz polskich katolików była dziś komentowana w programie Woronicza 17 przez gości Michała Rachonia. – Takie wystąpienie w ogóle nie powinno mieć miejsca w przestrzeni publicznej, tym bardziej na uniwersytecie – powiedział dziś minister Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta RP. – Wkładanie do jednego worka całego kościoła było nie na miejscu – ocenił Jerzy Wenderlich z SLD.

Woronicza 17
Woronicza 17
TVP Info/print screen

Wczorajsze wystąpienie Leszka Jażdżewskiego, redaktora naczelnego pisma "Liberte" było wprowadzeniem do "wykładu" Donalda Tuska. Jak stwierdził oklaskiwany przez publikę Jażdżewski, Kościół katolicki jest "obciążony niewyjaśnionymi skandalami pedofilskimi, opętany walką o pieniądze i o wpływy."

Ten, kto szuka transcendentu Absolutu w Kościele, będzie zawiedziony. Ten, kto szuka moralności w Kościele, nie znajdzie jej. Ten, kto szuka strawy duchowej w Kościele, wyjdzie głodny. Polski Kościół zaparł się Ewangelii, zaparł się Chrystusa i gdyby dzisiaj Chrystus był ponownie ukrzyżowany, to prawdopodobnie przez tych, którzy używają krzyża jako pałki do tego, aby zaganiać pokorne owieczki do zagrody

– mówił publicysta.

Jego „show” komentowali dziś politycy w Woronicza 17.

Takie wystąpienie jak to w wykonaniu pana Leszka Jażdżewskiego, w ogóle nie powinno mieć miejsca w przestrzeni publicznej, tym bardziej na uniwersytecie, w przestrzeni akademickiej – powiedział minister Paweł Mucha.

Dodał, że słyszeliśmy „absolutnie niedopuszczalne sformułowania”.

Z jednej strony mieliśmy wypowiedzi o Kościele katolickim, później sformułowania o świniach taplających się w błocie – to jest coś, co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Jeżeli mówimy o mowie nienawiści, o tego rodzaju zachowaniach, to szokujące jest to, że to był pewnego rodzaju suport do wystąpienia przewodniczącego Rady Europejskiej. Publiczność składała się z prominentnych polityków i nie było żadnej reakcji na te słowa. Żadnej negacji, żadnego zaprzeczenia, zwrócenia uwagi

– przypomniał prezydencki minister.

Jak do słów o świniach odniósł się Jerzy Wenderlich z Sojuszu Lewicy Demokratycznej? Usiłował odwrócić kota ogonem.

– Przede wszystkim był to wykład przewodniczącego Donalda Tuska i na tym chciałbym się skupić – powiedział nie odpowiadając na pytanie prowadzącego.

Dopytywany o wystąpienie Jażdżewskiego odparł, że „nie jest zwolennikiem hurtowej krytyki”.

"Gdybyśmy mieli detalicznie rozmawiać o pewnych fragmentach wypowiedzi pana Jażdżewskiego, to moglibyśmy podyskutować i tu pan Jażdżewski wcale nie stał na jakimś straconym polu"

– powiedział Wenderlich i zaczął cytować… papieża Franciszka mówiącego o pedofilii.

Polityk SLD przyznał jednak:

– Z tą świnią to on już to prostował, że mu chodziło o debatę, o stylu debaty, że taplamy się w błocie, jak to zwierzątko, które pan redaktor przywołał, że jest tu coś na rzeczy – mówił Werdelich. – Hurtowe traktowanie Kościoła, wkładanie do jednego worka całego kościoła jest nie na miejscu, może było błędem wypowiedzi pana Jażdżewskiego, ale pewne wątki potwierdzają się w wypowiedzi chociażby papieża Franciszka – dodał.

Joachim Brudziński zaznaczył, że każdy kto rozumie historię Polski, „jaką rolę w naszych dziejach odegrał Kościół, nawet jeśli jest człowiekiem niewierzącym, to jednak nie powinien Kościoła krytykować, a już szczególnie w  taki sposób, jak zaprezentował to wspomniany pan Jażdżewski”.

- To służy tym, którzy źle życzą Polsce. Jak mówił wczoraj Jarosław Kaczyński Kościół jest jedynym depozytariuszem uniwersalnych wartości, wartości ważnych również dla ludzi, którzy są poza Kościołem katolickim. Natomiast ja chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt. O to chodziło urbanoidalno-palikotowym supporterom, którzy to wystąpienie Donalda Tuska poprzedzali, byśmy naprawdę zbyt wielkiej wagi do tego nie przywiązywali. Dlatego, że to jest rozpisany scenariusz na to, że ten kto ma reprezentować wszystkie kraje Unii ma być osią sporu w Polsce. Mamy opozycję totalną, mamy walkę ulicą i zagranicą. Dziś jest kwintesencją opozycji totalnej

– powiedział Joachim Brudziński w Woronicza 17.

Według Tomasza Jaskóły z Kukiz’15 „to przemówienie nie jest przypadkowe”.

"Sądzę, że Donald Tusk doskonale wiedział o czym będzie pan Jażdżewski mówił. To się po prostu nie mogłoby wydarzyć z punktu widzenia technicznego, ale również politycznego" – powiedział.

Jestem zszokowany samym wystąpieniem pana Jażdżewskiego, było ono skandaliczne. Ja jestem zdziwiony, że na sali był ksiądz, byli ludzie, którzy nie reagowali. Tzn. reagowali rechotem, mnie to przypominało – wielokrotnie oglądałem ten rechot PZPR-owców, którzy naśmiewali się z Kościoła. Czwarty Wydział ds. Walki z Kościołem byłby szczęśliwy, gdyby to widział, można by to puszczać na szkoleniach Służby Bezpieczeństwa i pokazywać jak można pokrętnie w uderzać w Kościół Rzymskokatolicki

– powiedział dodając, że zupełnie niespójne było wystąpienie Donalda Tuska.

Krzysztof Hetman odnosząc się do występu Jażdżewskiego przekonywał, że szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz skrytykował te słowa.

Bardzo jasno się wyraził prezes PSL. Rzadko się zgadzam z ministrem Brudzińskim, ale tu się zgadzam. Było skandaliczne, beznadziejne. Za dużo czasu spędzamy rozmawiając o tym. Nie jestem pewien czy Donald Tusk był do końca z tego zadowolony – stwierdził.

Tymczasem internauci przypominają, jak "oburzony" wystąpieniem Jażdżewskiego był Władysław Kosiniak-Kamysz.


Sebastian Kaleta ocenił, że „zabawne jest tłumaczenie się PSL ze słów Jażdżewskiego w kontekście mówienia o tym, że Ludowcy rzekomo są konserwatywną kotwicą Koalicji Europejskiej”.

Koalicja Europejska obrała skrajnie lewacką narrację w sprawach obyczajowych. Ideą skrajnej lewicy jest podkopywanie tradycyjnych wartości, my jako prawica stajemy w ich obronie

– podkreślił Kaleta.

– Internauci się śmieją, że prezes Kosiniak-Kamysz był na tym wystąpieniu, ale dodają, że Kosiniak klaskał, a Kamysz się oburzał. Szef PSL klaskał Jażdżewskiemu – zaznaczył.

„Pan Hetman jest zresztą symbolem skrętu PSL w lewo. Sam pan głosował za rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego, które ma finansować organizacje LGBT. PSL uczestniczy w rozszerzaniu finansowania lewicowej ideologii” – dodał Kaleta.

Do sprawy prezesa PSL nawiązał Joachim Brudziński.

Cenię pana Kosiniaka-Kamysza, ale te oklaski po wystąpieniu pana Jażdżewskiego długo będą się za nim ciągnęły

– stwierdził Brudziński.

 



Źródło: niezalezna.pl

#kościół #Leszek Jażdżewski #Woronicza 17

redakcja