Niektórych aktywność polityczna sprowadza się głównie do wyjątkowo prymitywnych prowokacji. A to koczowanie na podłodze w sejmowym biurze przepustek, a to wejście z telefonem komórkowym na mównicę, a dzisiaj koszulka z godłem w tęczowych barwach. Mowa o Joannie Scheuring-Wielgus.
Do niedawna gwiazda Nowoczesnej, ale strzeliła focha i odeszła. Razem z Ryszardem Petru i Joanną Schmidt. Do końca tej kadencji - i zarazem politycznej kariery Scheuring-Wielgus - pozostało nieco ponad rok. Niestety, zapewne jeszcze nie jeden raz o tej posłance usłyszymy.
Tak jak dzisiaj.
"Kilkanaście osób zostało wylegitymowanych, nałożono jeden mandat karny za zakłócanie porządku, policja analizuje też, czy nie doszło do publicznego znieważenia flagi" - informowaliśmy. Chodzi o prowokacje środowisk LGBT zorganizowaną na Jasnej Górze.
Szef MSWiA, Joachim Brudziński zapowiedział złożenie w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.
Policjanci zareagowali i w twej sprawie będzie zawiadomienie do prokuratury o znieważenie i profanację symboli narodowych. https://t.co/LyEMPlqA45
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 8 lipca 2018
Na to odezwała się Joanna Scheuring-Wielgus. W swoim "wyjątkowym" stylu.
@jbrudzinski Na mnie też Pan doniesie? Polska jest piękna, tolerancyjna i otwarta. Orzeł też.@ParadaRownosci @KPH_official @milosc_ #ParadaRównościCzęstochowa pic.twitter.com/gi1979y9A6
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 8 lipca 2018
A miała szansę milczeć