Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Dramat w PG Silesia. Szef "Solidarności" o Motyce: Czy się dobrze czuje ten facet?!

Panie Motyka, albo masz pan jaja i przyjedziesz tu na tą kopalnię, albo po pana zajedziemy do Warszawy jak będzie trzeba. [...] Oby to się nie rozlało. Oby decyzje tego człowieka nie doprowadziły do nieszczęść - grzmiał szef Solidarności w PG Silesia Grzegorz Babij, po odczytaniu pisma, które do górników skierował minister energii.

Nowy rok nie zanosi się optymistycznie dla górników. Kierownictwo Przedsiębiorstwa Górniczego "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach zapowiedziało grupowe zwolnienia już w pierwszej połowie stycznia. Grupa kilkudziesięciu górników zeszła pół kilometra pod ziemię, gdzie rozpoczęła akcję protestacyjną. Górnicy przedstawili szereg postulatów, z których najważniejszy to objęcie górników pracujących w prywatnych podmiotach ochroną, jak w przypadku państwowych kopalń.

Na miejscu zjawili się dziś ministrowie z Kancelarii Prezydenta - Karol Rabenda oraz Mateusz Kotecki. Po rozmowie z protestującymi górnikami, wzięli udział w konferencji prasowej.

- Protestujący pod ziemią są zdeterminowani, by ich postulaty zostały spełnione. W imieniu pana prezydenta zwracam się do strony rządowej, by tę sprawę wyjaśnić i pozytywnie rozwiązać - przekazał Rabenda.

Przyznał, że o ile prezydent podpisał nowelizację ustawy górniczej, to nie jest ona wolna od wad.

- Nie traktuje ona równo wszystkich górników w Polsce, stąd zapowiedź pana prezydenta poprawki do tej ustawy. Podtrzymuję tę deklarację pana prezydenta. Przed najbliższym posiedzeniem Sejmu złożymy taką poprawkę, jeśli strona rządowa dalej będzie unikała tematu. Dziś górnicy w zakładach państwowych są objęci ochroną, zaś górnicy z prywatnych kopalni nie są nią objęci. Wprowadza to chaos i zamieszanie

- przekazał.

Motyka pisze do górników z „Silesii”. „Czy on się dobrze czuje?!”

Na zwołanej kilkanaście minut później konferencji, jako pierwszy głos zabrał Grzegorz Babij, szef Solidarności w PG Silesia.

- Wczoraj mieliśmy olbrzymi problem zapanować nad ludźmi. Tłumy pracowników, którzy kończyli swoje zmiany, nie chciało wyjeżdżać na powierzchnię - przekazał.

Zapewnił, że stan wszystkich górników jest dobry, jednak wkrótce dołączy do nich lekarz. - To jest decyzja pracodawcy - wskazał.

Babij przekazał, że górnicy z „Silesii” otrzymali pismo od Miłosza Motyki, ministra energii.

- Powiem to do kamer. To jest strzał w twarz górnikowi z PG Silesia. Odczytam to pismo - zapowiedział i rozpoczął:



„Szanowni Państwo,

w związku z rozpoczętą w dniu 22 grudnia 2025 roku akcją protestacyjną w Zakładzie Górniczym PG Silesia, zwracam się do państwa z prośbą o zawieszenie wyże wymienionej akcji na okres świąteczny i noworoczny i powrót do rozmów po 6 stycznia 2026. W Ministerstwie Energii trwają intensywne prace nad znalezieniem rozwiązań legislacyjnych, obejmujących możliwość wsparcia pracowników PG Silesia. Sytuacja PG Silesia wymaga w szczególności zweryfikowania możliwości udzielania pomocy, mając na uwadze obowiązujące przepisy prawa krajowego oraz procedur notyfikacji pomocy publicznej. Zapewniam, że kwestie społeczne, w tym sytuacja osób zatrudnionych w zakładach górniczych oraz firm okołogórniczych, pozostają w szczególności w moim zainteresowaniu.

Z wyrazami szacunku

Miłosz Motyka”.



- Pokażcie to światu, jak się traktuje górników. Od kilku miesięcy trwa analiza. Już została ustawa podpisana, a oni dalej analizują. Co ja mam zrobić? Zjechać do górników i ten świstek pokazać ludziom na dole? Czy on się dobrze czuje ten facet? Panie Motyka, albo masz pan jaja i przyjedziesz tu na tą kopalnię, albo po pana zajedziemy do Warszawy jak będzie trzeba. Na takie coś górnik z PG Silesia sobie nie zasłużył - zwrócił się bezpośrednio do ministra.

Idą święta, a facet mi takiego paszkwila wysyła. Wypowiedzią się ludzie, wypowiedzą. Ale oby to się nie rozlało. Oby decyzje tego człowiek nie doprowadziły do nieszczęść

- podsumował.

Źródło: niezalezna.pl, X

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane