10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Miarka się przebrała! Jeśli migranci zostaną, przejście kolejowe będzie zamknięte

Szef Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga wystosował pismo do swojego białoruskiego odpowiednika z żądaniem usunięcia migrantów z rejonu przejścia w Kuźnicy do końca tygodnia; w przeciwnym razie zamkniemy towarowe przejście kolejowe - poinformował wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
twitter.com/podlaskaPolicja

"Komendant @Straz_Graniczna na polecenie @Kaminski_M_@MSWiA_GOV_PL wystosował pismo do szefa białoruskiej straży granicznej z żądaniem usunięcia migrantów z rejonu przejścia granicznego w Kuźnicy do końca tygodnia. W przeciwnym razie zamkniemy towarowe przejście kolejowe"

- czytamy we wpisie opublikowanym przez Pobożego na Twitterze.

Do wpisu dołączono również samo pismo, którego adresatem jest przewodniczący białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego.

Szef Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga pisze w nim o zaniepokojeniu strony polskiej ostatnimi wydarzeniami, do jakich doszło w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy.

"Polscy funkcjonariusze zostali tam wielokrotnie zaatakowani przy użyciu m.in. kamieni i granatów hukowych. Ranni zostali policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierz Wojska Polskiego. Odbywało się to przy całkowitej bierności służb białoruskich"

- wskazał.

Jak dodał, w związku z tym stanowczo domaga się "jak najpilniejszego ustabilizowania sytuacji związanej z pobytem nielegalnych migrantów w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy".

Przejście kolejowe w Kuźnicy będzie zamknięte?

"Oczekuję, że sytuacja ta ustabilizuje się najpóźniej do niedzieli 21 listopada br. Jeśli nie zaobserwujemy poprawy bezpieczeństwa na tym obszarze, Polska będzie zmuszona do wstrzymania towarowego ruchu kolejowego przez przejście graniczne w Kuźnicy. Przebywanie tam licznych grup migrantów, wrogo nastawionych do polskich służb, stwarza ryzyko wystąpienia na tym obszarze wielu nieoczekiwanych i niebezpiecznych sytuacji, w tym katastrofy kolejowej"

- napisał szef polskiej SG.

Wyraził przy tym "głęboką nadzieję", że współdziałanie służb polskich i białoruskich na płaszczyźnie roboczej "przyczyni się do poprawy dobrosąsiedzkich stosunków między naszymi państwami".

O tym, że przejście kolejowe w Kuźnicy może zostać zamknięte, informował wcześniej resort spraw wewnętrznych i administracji. W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej od 9 listopada br. do odwołania na przejściu drogowym w Kuźnicy zawieszony został ruch graniczny. Znajduje się tam jednak także kolejowe przejście graniczne, na którym nadal odbywa się ruch pociągów towarowych.

Kryzys migracyjny

Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. W tym roku zatrzymano już 2,5 tys. cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę z Białorusi do Polski

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

az