W Prokuraturze Okręgowej w Katowicach trwają przesłuchania trzech spośród sześciu osób, zatrzymanych rano pod zarzutami "prania" pieniędzy i działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. Poinformowała o tym rzeczniczka katowickiej prokuratury, prok. Marta Zawada-Dybek.
"Trwają przesłuchania trzech osób, kolejne trzy przed nami"
- przekazała.
Wśród zatrzymanych jest były asystent byłej senator, a obecnie polskiej komisarz Unii Europejskiej Elżbiety Bieńkowskiej - Lech B., a także jej brat Jarosław M.
Według informacji przekazanych wcześniej przez prokuraturę, planuje ona postawić Lechowi B. zarzuty wyprania 11 mln zł oraz kierowania grupą przestępczą. Według śledczych, grupa ta miała działać od października 2012 r. do grudnia 2018 r., dokonując m.in. przestępstw korupcyjnych, skarbowych i przeciwko obrotowi gospodarczemu, a także wyłudzeń kredytów i dotacji z funduszy unijnych. Miała się też dopuścić prania pieniędzy pochodzących z tych przestępstw.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Lech B. jako współpracownik ówczesnej senator RP powoływał się na swoje wpływy w instytucjach i urzędach państwowych oraz bankach. Aby uwiarygodnić swoje szerokie kontakty i dowieść, że może załatwić każdą sprawę, umawiał się na spotkania w biurze senatorskim i posługiwał służbowymi wizytówkami.