W redakcji przy ulicy Czerskiej w Warszawie muszą mieć nietęgie miny. Najpierw główkowali, jak tu zahamować sprzedaż „Gazety Wyborczej”, później wprowadzili zmiany, a następnie z nadzieją czekali na efekty. No i się doczekali – liczba chętnych do kupowania dziennika z miesiąca na miesiąc maleje, maleje i maleje…
Jak podał portal wirtualnemedia.pl, dokonane w październiku 2016 roku zmiany w papierowych wydaniach „Gazety Wyborczej” nie zahamowały spadków jej sprzedaży. Od tego właśnie czasu „GW” ukazuje się w nowej formule wydawniczej, wówczas też nastąpiła zmiana ceny poszczególnych wydań dziennika. Zmiany nastąpiły również w stałych dodatkach dołączanych do dziennika.
Z jakim efektem? Jak pokazują dane Związku Kontroli Dystrybucji Prasy opracowane przez Wirtualne Media, średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” w pierwszych czterech pełnych miesiącach po zmianach – od listopada 2016 roku do lutego 2017 roku – wynosiła 125 234 egzemplarzy. Czyli w porównaniu do analogicznego okresu z roku poprzedniego wynik ten zmniejszył się o 19,72 proc.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sprzedaż „Wyborczej” pikuje. Michnik będzie miał o czym dumać – nie tylko w te święta
Co więcej, z analizy danych sprzedaży „GW” w podziale na dni tygodnia wynika, że spadki nastąpiły w każdym wydaniu. Największą stratę – wynoszącą aż
31,81 proc. – zanotowały wydania wtorkowe, a najmniejszą – piątkowe, których sprzedaż obniżyła się o 8,81 proc. O
29,34 proc. spadła sprzedaż „Gazety Wyborczej” w czwartki, o
23,61 proc. w środy, o
17,37 proc. w poniedziałki, a o
14,04 proc. w soboty.
Źródło: wirtualnemedia.pl,niezalezna.pl
#Wyborcza sprzedaż #Gazeta Wyborcza sprzedaż #sprzedaż #Gazeta Wyborcza
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk