Wszystko wskazuje na to, że niedługo Komitet Obrony Demokracji przestanie mieć rację bytu. Coraz większe problemy z frekwencją na ich demonstracjach, walki wewnętrzne, kłopoty z fakturami Mateusza Kijowskiego oraz sama osoba lidera KOD, który nie ma sobie nic do zarzucenia. Teraz o końcu Komitetu pisze nawet TVN. „Nie ma już takich tłumów, jest rozczarowanie, afera z fakturami Mateusza” – piszą redaktorzy z Wiertniczej. I sam tytuł: „KOD jest w takim momencie, że można powiedzieć, że to jest koniec”.
KOD znalazł się w kompletnej rozsypce. Wewnętrzne awantury po wybuchu afery z fakturami doprowadziły do sytuacji, w której członkowie właściwie wstydzą się swojego lidera.
Kodziarze sprzeciwiali się udziału Kijowskiego na manifestacji w Poznaniu.
M.in. z powodu sprawy faktur szeregi KOD szybko topnieją. Dobrze widać to na przykładzie
podkarpackiego oddziału stowarzyszenia, którego szeregi ostatnio opuściło 35 osób.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kijowski i zbiórki pieniędzy na jego alimenty. Informatorzy dementują słowa lidera KOD
Parę dni temu podawaliśmy, że Prokuratura Okręgowa w Legnicy będzie prowadzić
postępowanie sprawdzające ws. usług świadczonych przez Mateusza Kijowskiego na rzecz Komitetu Obrony Demokracji i rozliczeń z tego tytułu. Taką decyzję podjęła Prokuratura Krajowa, dotychczas postępowanie było prowadzone w Warszawie.
Cała sprawa dotyczy zawiadomienia skierowanego do prokuratury przez byłego skarbnika KOD. Piotr Chabora zawiadomił prokuraturę, że
wieczorem 12 stycznia br. był nakłaniany przez dwie księgowe do podpisania sfałszowanych dokumentów.
Zgodnie z jego informacjami, miały to być dowód wpłaty z 27 października 2016 r. wystawiony dla spółki MKM-Studio tytułem zwrotu za dwie faktury, a także raport kasowy.
Miały one potwierdzać - niezgodnie z prawdą - że firma Kijowskiego rzeczywiście kilka miesięcy temu zwróciła pieniądze.
CZYTAJ WIĘCEJ: Firma Kijowskiego wystawiała faktury, a KOD płacił. Pieniędzmi ze zbiórki publicznej
CZYTAJ WIĘCEJ: Są nowe faktury Kijowskiego. Łącznie dostał od KOD aż 120 tysięcy zł!
CZYTAJ WIĘCEJ: Jest coraz ciekawiej - jak Kijowski tłumaczy wystawianie faktur? Nie chciał szukać... słupów
CZYTAJ WIĘCEJ: KOD miał wiele kont bankowych. Zebrano miliony, ale gdzie są rozliczenia ze zbiórek?
CZYTAJ WIĘCEJ: KOD nie potrafi zebrać grupki osób, a Kluby Gazety Polskiej bez trudu tysiące
Kodziarze pytani o jedność w KOD mówili:
Trudno to tak jednoznacznie wyrazić, bo pewnie posunięcia, które przewodniczący KOD popełnił, nie wpłynęły dobrze na konsolidację KOD
– mówiła osoba cytowana przez tvn24.
Inna osoba stwierdziła, że w KOD dzieje się "średnio".
Nie będę pluła we własne gniazdo, ale to jest złe i koniec
– mówiła inna kobieta.
Wiceprezes KOD Radomir Szumełda ocenił sytuację ostro:
Mateusz jest problemem, obciąża nas dzisiaj wizerunkowo. Ja jestem zdania, że powinien ustąpić, schować się na czas wyjaśnienia tej sprawy.
Nagrania z ostatnich manifestacji KOD TVN pokazał Kijowskiemu. Zapytano, czy „
to pan i pana problemy przyczyniły się do tego, że ludzi jest mniej"?
Sprzeciwiam się mówieniu „pan i pana problemu", to są problemy KOD. Myślę, że wszyscy powinniśmy się czuć winni częściowo i nawzajem się nie obwiniać
– odpowiedział Kijowski.
Według szefa KOD ludzie są po prostu zmęczeni, ponieważ „nie udało się odnieść zwycięstwa i powstrzymać obecnej władzy”.
Źródło: tvn24.pl,niezalezna.pl
#Kijowski
#koniec KOD
#Matausz Kijowski
#rozpad KOD
#KOD
mg