Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

​Po latach walki sądowej Dorota Kania uniewinniona!

Nareszcie! Po kilku latach sądowych zmagań Dorota Kania została uniewinniona przez sąd apelacyjny od zarzutu płatnej protekcji.

plk

Nareszcie! Po kilku latach sądowych zmagań Dorota Kania została uniewinniona przez sąd apelacyjny od zarzutu płatnej protekcji. – Sprawiedliwości stało się zadość i po blisko ośmiu latach ten koszmar wreszcie się skończył – podkreśla dziennikarka „Gazety Polskiej” i wiceszefowa portalu Niezalezna.pl.

Sprawa dotyczyła pożyczki, którą zaciągnęłam w latach 2005 i 2006 od właścicielki biura nieruchomości. Była to pożyczka i nic więcej – mówi Dorota Kania. – Sąd przychylił się w całości do apelacji złożonej przez mojego adwokata, słusznie uznając, że nie była to żadna płatna protekcja – jak uznał sąd pierwszej instancji. Sprawiedliwości stało się zadość i po blisko ośmiu latach ten koszmar wreszcie się skończył – podkreśla dziennikarka.
 
Obrońca wiceszefowej portalu Niezalezna.pl, zwraca z kolei uwagę, że sąd apelacyjny nie miał najmniejszych wątpliwości przy podjęciu decyzji.

Sąd w całości podzielił argumentację obrony. Nie miał najmniejszych wątpliwości – co warte podkreślenia – że pani Dorota Kania nie popełniła tego czynu, który był jej zarzucany. Czyli że pożyczka była tylko i wyłącznie pożyczką, nie miała żadnego charakteru łapówki, a czynności wykonywane przez panią Dorotę Kanię – rozmowy z prokuratorami, z adwokatami itp. – były związane wyłącznie z pracą dziennikarską i nie wykraczały poza żadne normy. Dodatkowo sąd podkreślił, że obydwie panie znały się od lat i łączyły je relacje nie tylko zawodowe, ale i towarzyskie

Reklama
– wyjaśnia mecenas Maciej Zaborowski.

plk

Reklama