Miliony Polaków w czasie II wojny światowej przeżywały nieludzkie cierpienia z powodu niemieckiej napaści. Całe nasze państwo zostało doszczętnie zniszczone. Tymczasem Donald Tusk chce zrzec się odszkodowań wojennych w zamian za mgliste obietnice świadczeń dla pozostałych przy życiu ofiar. To policzek wymierzony całemu naszemu narodowi - napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki, komentując wizytę niemieckiego kanclerza w Polsce i wspólne oświadczenie Olafa Scholza i premiera Donalda Tuska.
We wtorek odbyły się konsultacje międzyrządowe pomiędzy Polską a Niemcami. Na konferencji z premierem Donaldem Tuskiem kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówił, że Niemcy są świadome swojej wielkiej winy i odpowiedzialności za miliony ofiar niemieckiej okupacji i "będą starały się realizować wsparcie" na rzecz osób ocalałych.
Dużo kontrowersji wywołała wypowiedź premiera Donalda Tuska, który oświadczył, że "kanclerz Scholz mówi otwarcie i to zaleta tego spotkania, że w sensie formalnym i prawnym, reparacje z punktu widzenia Niemiec są zamknięte i ma argumenty na rzecz tej tezy".
Były premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do oświadczeń polityków ocenił, że to "policzek wymierzony całemu naszemu narodowi".
To, co zaproponował Olaf Scholz, a czemu przyklasnął Donald Tusk, to marny surogat rzeczywistych odszkodowań, które należą się Polsce wedle wszelkich zasad sprawiedliwości i prawa międzynarodowego. Odszkodowań, których domagaliśmy się w październiku 2022 roku, gdy w nocie dyplomatycznej wystosowanej do niemieckiego rządu podaliśmy wartość strat materialnych i niematerialnych w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Kwota ta wciąż rośnie ze względu na waloryzację i zmiany kursów walut
- Co z tego zostało dziś? Mgliste i marne kilkaset milionów euro. 20 euro na osobę! Tyle dla obecnego polskiego rządu są warte cierpienia Polaków w czasie II wojny światowej - dodał.
Zresztą - po pierwsze - pomysł odszkodowań dla ofiar padł o kilkadziesiąt lat za późno. Po drugie - pamiętajmy, że według deklaracji Niemcy mają "podejmować wysiłki w celu wypłaty świadczeń". A czy te wysiłki przekują się w realny efekt, to już inna historia. Pan Scholz proponował budowę Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie zamiast pomnika? Taki dom lub pomnik powinien znajdować się w każdej stolicy niemieckiego landu, aby przypominać o żywej historii Niemiec - będących katem, a nie ofiarą. A jeżeli wszystko, co wskazałem wyżej, jest policzkiem dla naszego narodu, to ostatecznym splunięciem w twarz Polakom jest zrównanie ich i Niemców jako ofiar wojennych
- Doprawdy, w historii relacji polsko-niemieckich próżno szukać bardziej czarnych i haniebnych chwil, niż ostatnie deklaracje Tuska i Scholza! Niestety, potwierdziło to wszystkie diagnozy na temat Platformy i Koalicji Obywatelskiej, które przedstawialiśmy do lat. Niestety dla Polski - zakończył były premier.
Miliony Polaków w czasie II wojny światowej przeżywały nieludzkie cierpienia z powodu niemieckiej napaści. Całe nasze państwo zostało doszczętnie zniszczone. Tymczasem Donald Tusk chce zrzec się odszkodowań wojennych w zamian za mgliste obietnice świadczeń dla pozostałych przy… pic.twitter.com/jDDBPOWcS2
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 4, 2024