Petru najpierw zatrudnił się w Biedronce na warszawskim Wilanowie, a później zasiadł na kasie, choć klienci nie ułatwiali mu zadania. Poseł wykonywał "standardowe obowiązki" pracownika sklepu, czyli sprzedawał, sprzątał, wypiekał pieczywo czy... udzielał wywiadów.
Sam Ryszard Petru jest człowiekiem wystarczająco memicznym, a ta akcja tylko spotęgowała lawinę śmiechu. Zobaczcie sami w naszym dziale "Humor".
Więcej memów znajdziecie w naszym dziale "Humor". KLIKNIJ TUTAJ!