"Mamy świadomość, jakie oczekiwania wiążą się ze szczytem NATO i mam nadzieję, że tak jak Warszawa przed 7 laty, tak i teraz Wilno będzie sukcesem NATO, ale w szczególności będzie sukcesem wschodniej flanki Sojuszu" - mówił prezydent RP Andrzej Duda podczas odprawy kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP w Legionowie.
Razem z premierem Mateuszem Morawieckim oraz szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, prezydent Andrzej Duda uczestniczył dziś w odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP w Legionowie, która jak wskazał "ma charakter nadzwyczajny".
W #Legionowo rozpoczęła się roczna odprawa kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych z udziałem @prezydentpl @AndrzejDuda, @PremierRP @MorawieckiM i @mblaszczak, ministra obrony narodowej. pic.twitter.com/G05rNHx2YG
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 10, 2023
"Została zwołana nie tylko w celu omówienia bieżących kierunków działań i rozwoju Sił Zbrojnych, ale jest najważniejszym spotkaniem z udziałem przedstawicieli najwyższych dowódców wojska polskiego w przeddzień szczytu NATO w Wilnie. Drugiego, po szczycie w Madrycie, szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który odbywa się w trakcie wojny, toczącej się realnie tuż przy granicach Sojuszu, wschodniej flance, naszej granicy państwowej"
Jak wskazał, zwracając się do zebranych wojskowych - "wraz z ponad 170 tysiącami podległymi państwu żołnierzami, jesteście Państwo głównym argumentem i siłą, jaką Rzeczpospolita Polska wnosi do NATO". "To wy budujecie silną pozycję Sojuszu" - podkreślił.
"Państwa służba jest dla mnie również zobowiązaniem, by zabiegać także i w tym sensie politycznym, co jest moją odpowiedzialnością, o jak najsilniejsze gwarancje bezpieczeństwa dla Polski. To jest nasze zadanie"
Przyznał on także, że "mamy świadomość, jakie oczekiwania wiążą się ze szczytem NATO i mam nadzieję, że tak jak Warszawa przed 7 laty, tak i teraz Wilno będzie sukcesem NATO, ale w szczególności będzie sukcesem wschodniej flanki Sojuszu - i zapisze kolejne paragrafy sojuszniczej konstytucji dla rzeczywistości bezpieczeństwa w szczególnie tej, która powstała w związku z agresją Rosji na Ukrainę".
Co do oczekiwań wobec rozpoczynającego się jutro (11-12 lipca) szczytu NATO w Wilnie, wskazał, że najważniejsze są zapewnienia, co do "wzmocnienia wymiaru wojskowego Sojuszu".
Prezydent @AndrzejDuda podczas odprawy kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP w #Legionowo: Liczę, że tak jak Warszawa przed laty, tak i #Wilno będzie sukcesem Sojuszu i wschodniej flanki NATO. #NATOSummit
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) July 10, 2023
Transmisja wystąpienia Prezydenta RP: https://t.co/rgeBALarXy pic.twitter.com/5I5KYj22e2
"Mamy nadzieję na to, że zostaną podjęte decyzje, co do nowych planów obronnych, które będą najbardziej zaawansowanymi dokumentami planistycznymi, jakimi NATO dysponowało kiedykolwiek od czasów zimnej wojny"
- Przyszłe NATO, to NATO mocniej pod względem wojskowym zaangażowane w obronę sojuszników. Również Polska jako najsilniejsze państwo na wschodniej flance, swoją strategię bezpieczeństwa powinna opierać na zapewnianiu bezpieczeństwa w szerszym, także i regionalnym wymiarze - podkreślił Duda w wystąpieniu na rozpoczęcie obrad.
- Mam tu na myśli zacieśnianie współpracy wojskowej z państwami regionu, intensyfikację ćwiczeń, a także stałą obecność wojskową w innych państwach
- powiedział prezydent. Jak podkreślił, poniedziałkowa odprawa ma "charakter nadzwyczajny".
- Dlatego oczekuję, że wraz ze wzrostem potencjału militarnego siły zbrojne będą rozwijały także potencjał wspierania sojuszników w projekcji siły i realizowania wspólnych interesów poza granicami państw, tak jak dziś robimy to na Litwie, Łotwie i w Rumunii, a także w ośmiu kontyngentach wojskowych w innych krajach - wskazał prezydent.
- Jednocześnie fundamentalnym zadaniem sił zbrojnych pozostaje zapewnienie naszego bezpieczeństwa, tutaj, w granicach Rzeczypospolitej i granic Rzeczypospolitej - dodał.
Prezydent Duda podkreślił, że groźby przesunięcia taktycznej broni jądrowej na Białoruś "traktujemy z absolutnie najwyższą powagą".
- Decyzja ta wraz z agresywną retoryką, groźbą zamachu na Zaporoską Elektrownię Atomową, wypowiedzeniem traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych i zawieszeniem udziału w traktacie o redukcji strategicznej broni ofensywnej - trzeba to sobie jasno powiedzieć - jest wejściem Rosji na ścieżkę eskalacji jądrowej i przekreśleniem dekad budowania mechanizmów kontroli i nieproliferacji - mówił prezydent.
- Niepokoją nas także sygnały o możliwej aktywności Grupy Wagnera prowadzonej być może w przyszłości również z terytorium Białorusi
- dodał.
Prezydent Duda ocenił, że przejawów agresji i eskalacji absolutnie nie wolno nam ignorować.
- Polska zawsze będzie działała w sposób wyważony i przemyślany. Naszym celem nie jest nadmierna reakcja, ale naszym obowiązkiem jako sojusznika strzegącego wschodniej granicy NATO jest apelować o głęboką analizę oraz uwzględnienie tych gróźb w polityce odstraszania i obrony NATO - podkreślił.
Andrzej Duda zauważył, że Polska tak samo realizowała swoją rolę przez lata ostrzegając o rosyjskim zagrożeniu dla europejskiego bezpieczeństwa.
- A także alarmując, że hybrydowy atak migracyjny na polską granicę w 2021 roku był ściśle powiązany z gromadzeniem sił rosyjskich wokół granic Ukrainy oraz rosyjskimi ćwiczeniami Zapad, które odbywały się tu z przy granicach państw NATO
- mówił.
Prezydent przypomniał, że z tego powodu kilka dni temu wraz z Litwą i Łotwą oraz pozostałymi państwami graniczącymi z Rosją i Białorusią zwrócili się do szefa NATO oraz przywódców państw członkowskich o podjęcie działań wzmacniających strategiczne bezpieczeństwo wschodniej flanki.
- W tym wnosząc o uwzględnienie obecnej sytuacji w trwającym przeglądzie sojuszniczej polityki odstraszania nuklearnego - mówił Andrzej Duda.
- Ostatnie kilkanaście miesięcy, to czas głębokiej analizy przebiegu wojny na Ukrainie, oceny polskich rozwiązań legislacyjnych dotyczących kierowania bezpieczeństwem narodowym oraz przeprowadzania szeregu ćwiczeń, w które zaangażowane były cywilne, jak i wojskowe instytucje
- mówił prezydent Duda zwracając się do kadry kierowniczej sił zbrojnych. Dodał, że analiza obejmowała także sytuacje kryzysowe na naszym terytorium, "jak choćby upadek rakiety w Przewodowie".
Prezydent poinformował w związku z tym, że "na podstawie zgromadzonych wniosków i doświadczeń postanowiliśmy uruchomić proces wdrożenia na poziomie ustawowym kilkudziesięciu daleko idących rozwiązań prawnych wzmacniających system planowania obronnego w państwie".
- Celem tych przyszłych zmian będzie wzmocnienie koordynacji władz politycznych oraz wojskowych w planowaniu obronnym, zarówno podczas pokoju, jak i podczas potencjalnego kryzysu; zwiększenie szybkości podejmowania decyzji w sytuacjach kryzysowych; wzmocnienie systemu obronnego w sytuacji zagrożeń o charakterze hybrydowym i podprogowym, które dziś są niestety realizowane przez Federację Rosyjską - wymienił Andrzej Duda.
Jak poinformował "w najbliższych dniach, jako prezydencka inicjatywa, do Sejmu skierowany zostanie stosowny projekt ustawy".
- Projekt przygotowany został w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego we współpracy z MON. Traktuję go jako szczególnie pilny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa i mam nadzieję na jego szybkie przyjęcie. Jego założenia zostaną także przedstawione już w niedługim czasie
- mówił prezydent Duda.