Jak dziś informuje Wirtualna Polska - za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Na reklamy wydano ponad 400 tys. złotych niewiadomego pochodzenia. Jakub Kocjan – szef Akcji Demokracja – był do niedawna asystentem posłanki KO, a w 2020 r. otrzymał nagrodę od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
O tej hejterskiej kampanii reklamowej pisze w najnowszym numerze „Gazeta Polska”. Tygodnik ujawnia, że strony związane z tą nielegalną kampanię zostały zarejestrowane przez niemiecką firmę 1API GmbH, o której głośno było z powodu rejestracji przez nią prorosyjskich stron wykorzystywanych do dezinformacji. „GP” zidentyfikowała też osoby występujące w hejterskich spotach.
Natomiast Akcja Demokracja, której ludzie stoją za kampanią, była za rządów PiS liderem w organizowaniu protestów przeciw władzy, m.in. w sprawach reformy sądownictwa. Prowadziła też akcję pod hasłem „Odsunąć Michała Rachonia”, domagając się wyłączenia dziennikarza z prowadzenia programu "Minęła 20" w TVP Info.
Kasa z zagranicy
Akcja Demokracja – co jako pierwsza ujawniła „GP” - była za rządów PiS finansowana przez Europejską Fundację Klimatyczną (EFK). Szefem rady nadzorczej EFK był wówczas zaś Caio Koch-Weser. W latach 1999-2005 pełnił on urząd wiceministra finansów w rządzie Gerharda Schroedera. To właśnie Koch-Weser podpisał poręczenie państwa niemieckiego dla kredytu Deutsche Banku dla Gazpromu. Pieniądze te miały być przeznaczone na budowę gazociągu Nord Stream, uderzającego w bezpieczeństwo energetyczne i interesy Polski. Poręki tej dokonano na cztery dni przed zmianą rządu, co wywołało w Niemczech ogromne kontrowersje. Zwłaszcza, że wkrótce kanclerz Gerhard Schroeder dostał intratną posadę w rosyjskim koncernie, a Koch-Weser trafił na kierownicze stanowisko do Deutsche Banku (DB). W czasie, gdy Akcja Demokracja dostawała od EFK setki tysięcy złotych, Koch-Weser był także właśnie wiceprezesem DB.
Na konto Akcji Demokracji za rządów PiS wpłynęły także również dziesiątki tysięcy euro od innych niemieckich organizacji. Np. w tylko w pierwszych miesiącach 2017 r. niemal 35 tys. euro przelała na konto Akcji Demokracji niemiecka fundacja Campact. Kto za nią stoi? Campact jest członkiem międzynarodowej sieci OPEN, której przewodzi amerykańska organizacja MoveOn (związany z nią Ben Brandzel jest założycielem i dyrektorem wykonawczym OPEN). Ta stała zaś za pełnymi przemocy rozruchami w USA, zorganizowanymi po pierwszym wyborze Donalda Trumpa na prezydenta. Wśród głównych sponsorów MoveOn znajdujemy George'a Sorosa, miliardera i spekulanta finansowego znanego z przeznaczania ogromnych sum na projekty ideologiczne wymierzone w narodowe rządy broniące tradycyjnych wartości.
Jeszcze większą kwotę w tamtym czasie Akcja Demokracja otrzymała od innej zarejestrowanej w Berlinie fundacji - WeMove. Chodzi o aż 45 tys. euro. W zespole WeMove można znaleźć m.in. Marlenę Löhr, znaną polityk z niemieckiej Partii Zielonych (w latach 2009-2013 przewodniczyła ona strukturom tego ugrupowania w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn). Gdy sprawdzimy, kto finansuje organizację WeMove, czeka nas nie lada niespodzianka. Okazuje się, że głównym donatorem fundacji jest... Campact. Czyli fundacja, która także wspiera Akcję Demokrację i która jest w międzynarodowej sieci podmiotów podpiętych pod finansowane przez George'a Sorosa MoveOn.
Oto niektóre akcje przeprowadzone za rządów PiS przez organizację Akcja Demokracja:
Łańcuch Światła
Głośna akcja w 240 miejscowościach. Fundacja nawoływała do protestu przeciwko reformie sądownictwa. Niezalezna.pl ujawniła, że Akcja Demokracja zaangażowana była w finansowanie „świec dla protestujących, wynajmu sprzętu nagłaśniającego, kampanii w Internecie [...], kosztów przewozu setek ludzi".
Billboardy o KRS
W marcu na ulicach stolicy zawisły za pieniądze Akcji Demokracji billboardy z cytatami Jarosława i Lecha Kaczyńskich o Krajowej Radzie Sądownictwa. Miały one pokazywać, że politycy ci różnili się w ocenie KRS. Billboardy rozmieszczono m.in. przy siedzibie resortu sprawiedliwości oraz Kancelarii Premiera.
Przyjąć uchodźców
Akcja Demokracja wystosowała zbieżny z linią Brukseli i Berlina apel „Wybierzmy solidarność zamiast strachu”. Można w nim było przeczytać: „Sprzeciwiamy się odrażającemu szczuciu na ofiary wojen i innych kryzysów, które narzuca nam dziś polska władza. Opowiadamy się po stronie solidarności europejskiej”.
W obronie teatru polityka Nowoczesnej
Inicjatywa wymierzona w nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, aktora Cezarego Przybylskiego, któremu wytknięto „rażący brak kompetencji”. Poprzednim dyrektorem placówki był Krzysztof Mieszkowski, polityk Nowoczesnej, który zasłynął planami wystawienia sztuki z udziałem „aktorów” porno.
Marszałku Kuchciński, przed karą nie uciekniesz!
Tak nazwano akcję polegającą na donosie do prokuratury na marszałka Sejmu. "Z 16 na 17 grudnia, poza główną salą obrad i z pogwałceniem sejmowego regulaminu przepchnięto najważniejszą z ustaw - budżet naszego kraju. Tego polska demokracja jeszcze nie widziała" - stwierdziła w piśmie Akcja Demokracja.