Wybór papieża z Argentyny budzi nadzieję, że energia, która przyniosła owoce w Ameryce Łacińskiej, na kontynencie o największej liczbie ochrzczonych, tchnie nowego ducha w Kościół - pisze prawicowy francuski dziennik "Le Figaro".
Gazeta zauważa, że po dość intelektualnym pontyfikacie Benedykta XVI nowy papież został wybrany ze względu na umiejętność kontaktu z tłumami. Kardynałowie w Watykanie uznali też, że trzeba odnowić
"popularny rys papiestwa, w stylu Jana Pawła II", a także w duchu pokrewieństwa z Janem XXIII i Janem Pawłem I.
"Ma to być papiestwo proste i niestwarzające dystansu. Jednak jest to wyzwanie, bo ten nowy styl trzeba jeszcze wypracować" - podkreśla francuski dziennik.
Dodaje, że trzy zadania wydają się fundamentalne:
reforma Kurii Rzymskiej, ewangelizacja i właśnie wypracowanie stylu papiestwa. Wielką szansą mogą być Światowe Dni Młodzieży w lipcu w Rio de Janeiro, kiedy pontyfikatowi będzie można nadać "skalę globalną" - komentuje.
Biograf argentyńskiego kardynała, Sergio Rubin, ocenia, że we własnej archidiecezji arcybiskupa Buenos Aires cechował
"duszpasterski dynamizm". "Z pewnością będzie wzywał wszystkich księży na świecie, by wyszli na ulice, by tam pozyskiwać wiernych" - twierdzi Rubin.
Francuskie media wybijają społeczny aspekt posługi nowego papieża i jego skromny, wręcz prosty, styl życia.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
wg