
Naści czekoladkę, zwierzaczku
Rzucanie czekoladek przez płot dzieciom w Michałowie opisywane będzie w przyszłości w podręcznikach dziennikarstwa jako przykład niewiarygodnego sprostytuowania się tego zawodu w XXI w. Dla potrzeb politycznych dzieci imigrantów potraktowano jak małpki w zoo, którym rzucamy banana po to, by podbiegły bliżej kraty. Po co? Po to, by pokazać jako wyjątkowych bydlaków funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej, pilnujących dzieci („watahy psów”, „śmieci” – mówił o strażnikach Frasyniuk).