Do przetargu na operatora Krajowego Systemu Poboru Opłat stanęły dwie nieznane na rynku spółki. Z obiema był lub jest związany tajemniczy zagraniczny biznesmen.
System poboru opłat od kierowców viaTOLL od chwili uruchomienia, to jest od lipca 2011 r., do listopada 2016 r. zasilił Krajowy Fundusz Drogowy kwotą ponad 7,45 mld zł. Dzienna liczba transakcji w systemie viaTOLL to ponad 61 mln, a wpływy to około 5 mln zł. Chodzi więc o gigantyczne pieniądze.
Ale operator systemu ponosi nie tylko odpowiedzialność za ogromne przychody dla państwa, lecz także dysponuje wielką bazą wiedzy, wykorzystywaną coraz częściej przez państwo w walce z przestępczością (przemyt, handel nielegalnymi towarami, kradzieże samochodów) i zagrożeniami zewnętrznymi (terroryzm). Szczelność systemu viaTOLL jest na poziomie 99,97 proc., co oznacza, że zapisana jest w nim niemal kompletna wiedza na temat ruchu pojazdów na sieci dróg nim objętych. Truizmem jest więc stwierdzenie, że przetarg na operatora systemu powinien być pod szczególnym nadzorem państwowych służb.
Do pierwszego etapu przetargu zgłosiło się dziewięć podmiotów, m.in. tak renomowane i doświadczone konsorcja jak Kapsch, Comarch, słowacki SkyToll czy narodowy operator systemu na Węgrzech.
Ale wśród chętnych na zarządzanie viaTOLL są też dwie spółki kompletnie nieznane na rynku – obie o kapitale zakładowym wynoszącym... 5 tys. zł. Co ciekawe, zarejestrowano je pod tym samym adresem: Al. Jerozolimskie 56C. Mowa o firmach Catterick Investments i Leadville Investments. Obie łączy też podmiot założycielski – Vistra Shelf Companies – i osoba zagranicznego biznesmena
Christina Guy Gaunta.
Jeśli chodzi o pierwszą firmę,
Catterick Investments, to jeszcze do połowy lutego Gaunt był jej prezesem, a jego spółka Vistra Shelf Companies właścicielem 100 proc. udziałów. Dopiero 19 lutego, na dobę (!) przed terminem składania dokumentacji przetargowej, wpłynął wniosek o zmiany w akcjonariacie i zarządzie spółki. 90 proc. udziałów o wartości 4500 zł objął włoski Autostrade Tech, a 10 proc. udziałów o wartości 500 zł – Stalexport Autostrady (też kapitał włoski), której prezesem jest były minister skarbu Emil Wąsacz.
Druga firma,
Leadville Investments, stanęła do przetargu w konsorcjum z jedną ze spółek-córek austriackiego Strabag AG (o Strabag Motorway GmbH, poza wpisem do austriackiego rejestru spółek, trudno znaleźć jakiekolwiek informacje – nie jest ona nawet wymieniona na liście spółek-córek znajdującej się na stronie internetowej spółki Strabag). Prezesem Leadville jest... Gaunt, a 100 proc. udziałów ma Vistra Shelf Companies.
Jeżeli w dwóch różnych konsorcjach, u różnych oferentów, byłoby powiązanie kapitałowe, to zgodnie z polskim prawem obaj powinni zostać wykluczeni. Ale, jak pisaliśmy,
na dobę przed terminem składania dokumentacji przetargowej Catterick Investments zmienił właściciela...
Kim jest Christian Guy Gaunt, stojący zarówno za Catterick (do połowy lutego 2017 r.), jak i Leadville? Pełni on rolę prezesa lub członka rady nadzorczej w... 288 aktualnie działających firmach i 399 zamkniętych. W przeszłości krótko szefował (poprzez nieistniejącą już spółkę Trinity Shelf Companies) m.in. Onet Holding, Żabka Polska, LuxMed, Empik Assets oraz Ikea Business Service. Pod koniec lat 90. przebywał przez sześć lat w Moskwie i Kijowie.
W Polsce po raz pierwszy głośno stało się o Gauncie, gdy jako szef Kapiri Investments zaaganżowany był w zakup Emitela, operatora radiotelekomunikacji, m.in. dostawcę sygnału TVP. W 2013 r. Emitel został sprzedany funduszowi Alinda Capital, który nie jest nawet zarejestrowany w Polsce. Gaunt był również prezesem Cranbell, spółki, która przechowywała rezerwy ropy dla Orlenu. Kierował też firmą Caryville, która w 2015 r. w kontrowersyjnych okolicznościach nabyła państwowy podmiot PKP Energetyka. „Gazeta Polska Codziennie” pisała wówczas:
„Strategiczną dla polskich kolei firmę PKP Energetyka sprzedano spółce z kapitałem założycielskim wynoszącym zaledwie 5000 zł. Opozycyjny PiS złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i zaapelował o zbadanie okoliczności transakcji”. W 2016 r. nowy zarząd PKP SA zwrócił się do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nieważności sprzedaży PKP Energetyki.
„Jako zarząd nie mamy wątpliwości, że przy sprzedaży PKP Energetyki doszło do rażących zaniedbań proceduralnych. Złamano również ustawę o komercjalizacji w zakresie infrastruktury krytycznej” – stwierdziła Cecylia Lachora, członek zarządu PKP SA w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”. Kto faktycznie stoi za stworzonymi właśnie przez Gaunta spółkami o minimalnym kapitale zakładowym? Czy nie chodzi przypadkiem o doprowadzenie do unieważnienia przetargu o kluczowym znaczeniu dla państwa?
Zaniechanie rozbudowy sieci dróg płatnych mogłoby kosztować Skarb Państwa do 2018 r. nawet kilka miliardów złotych z tytułu nieuzyskanych przychodów. Wreszcie: czy nie istnieje ryzyko przejęcia kontroli nad ważnymi i wrażliwymi danymi przez podmioty o nieznanej kapitałowo proweniencji?
Komentarz Stalexport Autostrady SA
Zakup przez Stalexport Autostrady SA oraz Autostrade Tech S.p.A. (obie spółki należą do włoskiej Grupy Atlantia http://www.atlantia.it/en/the-group) spółki Catterick Investments Sp. z o.o. jest jednym z prawnie dopuszczalnych sposobów wzięcia udziału w postępowaniu przetargowym na wybór operatora KSPO, a kluczem do wyjaśnienia „niezwykłej” zbieżności adresów i nazwisk spółek biorących udział tym przetargu jest… stosunkowo krótki czas na złożenie wniosku o prekwalifikację w tym przetargu, w połączeniu z długim okresem czasu potrzebnym na utworzenie i rejestrację nowego podmiotu (osoby prawnej) w Polsce.
Udział w postępowaniu przetargowym na operatora systemu elektronicznego poboru opłat (podobnie jak w każdym postępowaniu przetargowym prowadzonym w ramach przepisów o zamówieniach publicznych) wymaga od oferentów m.in. udokumentowania kompetencji i zasobów, w oparciu o które będą w stanie prowadzić działalność określoną w postępowaniu przetargowym. Mogą to być zasoby bezpośrednio w posiadaniu podmiotu (spółki) biorącego udział w postępowaniu, lub zasoby, które takiej firmie zostaną udostępnione przez inne podmioty. W przypadku konieczności łączenia zasobów, częstą praktyką rynkową jest powoływanie spółek specjalnego przeznaczenia, dedykowanych konkretnemu projektowi i zapewnienie im dostępu do połączonych potencjałów współudziałowców. Ze względu na fakt, iż w Polsce utworzenie i rejestracja nowego podmiotu zajmują dużo czasu, kupno w tym celu już istniejącej spółki jest często bardziej praktycznym rozwiązaniem. Po tę metodę sięga wiele firm, co obrazuje lista znanych marek przywołana w artykule. Po podjęciu decyzji o wspólnym wzięciu udziału w przetargu, także Stalexport Autostrady SA i Autostrade Tech S.p.A. zdecydowały o zakupie takiej spółki i nabyły Catterick Investments Sp. z o.o. Zakup nastąpił od firmy, której działalność polega właśnie na powoływaniu spółek prawa handlowego w celu ich sprzedaży nabywcom, którzy np. nie mogą czekać na rejestrację nowego podmiotu. Stąd wiele takich „gotowych” firm, przed dokonaniem zmian statutowych, nosi ten sam adres jako miejsce wykonywania działalności i ma z reguły niski kapitał założycielski, a w ich władzach znajdują się często te same osoby. Zbiegiem okoliczności, dwóch uczestników przetargu postanowiło wziąć w nim udział za pośrednictwem spółek specjalnego przeznaczenia, nabytych od tego samego sprzedającego (obok Stalexport Autostrady SA i Autostrade Tech, także Strabag).
Zdecydowanie istotniejsze więc od samej spółki jako oferenta i jej statusu rejestrowego, jest zaplecze, które reprezentuje. Stalexport Autostrady SA oraz Autostrade Tech S.p.A. należą do włoskiej Grupy Atlantia, o kapitalizacji ponad 18 miliardów Euro, która zarządza ponad 5 tys. kilometrów dróg płatnych w Europie i Ameryce Południowej i pobiera opłaty w oparciu m.in. o systemy poboru opłat dostarczane przez Autostrade Tech (http://www.autostradetech.it/en/aboutus/the-company.html).
Stalexport Autostrady SA (http://www.stalexport-autostrady.pl) jest właścicielem Stalexport Autostrada Małopolska SA (http://www.autostrada-a4.pl), która prowadzi od 1997 r. projekt koncesyjny na zarządzanie odcinkiem A4 Katowice-Kraków.
Źródło: Gazeta Polska
#viaTOLL
#przetarg
Grzegorz Wierzchołowski