Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ucieczki „Bolka”

Potwierdziły się informacje z mojego artykułu w „Gazecie Polskiej”: Lech Wałęsa odmówił współpracy z biegłymi z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof.

Potwierdziły się informacje z mojego artykułu w „Gazecie Polskiej”: Lech Wałęsa odmówił współpracy z biegłymi z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, gdzie powstaje opinia grafologiczna w sprawie akt znalezionych w willi generała Czesława Kiszczaka.

Na początku tego roku znaleziono w niej teczki Lecha Wałęsy – TW „Bolka” i podpisane przez niego zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Chociaż Wałęsa wciąż utrzymuje, że dokumenty zostały sfałszowane, to jednak nie chce pomóc biegłym. To właśnie z tego powodu ekspertyza grafologów będzie gotowa nie w połowie listopada tego roku, ale w styczniu 2017 r. Lech Wałęsa zawsze uciekał przed odpowiedzią na pytania, które dotyczyły jego związków ze służbami specjalnymi PRL‑u. Robił wszystko, by ukryć dokumenty z akt TW „Bolka” – od zablokowania w 1992 r. lustracji po wmawianie Polakom, że dokumenty na jego temat sfałszowano. Nigdy nie odpowiedział na pytania Anny Walentynowicz, które w 2005 r. Anna „Solidarność” zadała mu publicznie. Zamiast prawdą posługiwał się kłamstwem, niszcząc dawnych przyjaciół. I robi tak do dziś.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#IPN #akta #TW Bolek #badania grafologiczne #grafolog #Lech Wałęsa

Dorota Kania