10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Sytuacja bez wyjścia

Czy można przykryć słonia za pomocą myszy? Oczywiście można, pod warunkiem że mysz stanie odpowiednio blisko życzliwej kamery.

Czy można przykryć słonia za pomocą myszy? Oczywiście można, pod warunkiem że mysz stanie odpowiednio blisko życzliwej kamery. Problem dla manipulatorów zaczyna się, kiedy nie wszystkie kamery są już życzliwe, a odpowiedniej myszy nie ma.

Słoik z dorszem wykryty swego czasu przez Piterę nie przysłoni 340 mld rąbniętych Polakom przez rząd PO–PSL!

Skądinąd reakcja Platformy na audyt była przewidywalna. Jak w sytuacji wszystkich poprzednich afer, sprawy lustracji czy raportu WSI. Śmiech, kpina, natrząsanie się z niegodziwości tych, którzy ujawniają brudy, robienie z Macierewicza świra, z ministrów kłamców, a z rodaków idiotów. Żadnych logicznych kontrargumentów, żadnej uczciwej dyskusji. „Ludzie salonu nie dyskutują o faktach!”. Co najwyżej obrzucają błotem tych, którzy je ujawniają.

Trzeba rzeczywiście stracić rozum, by tak iść w zaparte. Przecież to się wyda! Ukażą się punkt po puncie materiały z audytu, wypłyną szczegółowe dowody przestępstw, ludzie związani platformerską „omertą” zaczną składać zeznania. Prokuratorzy będą mieli pełne ręce roboty, a materiały, które przedstawią, nie pozostawią sądom wielkiej możliwości zamiatania spraw pod dywan.

A ludzie? Czy Polacy nie mają oczu, czy nie widzieli marnotrawstwa, bogacenia się na załapańca, powstawania wielkich fortun i wykręcania się winnych łupienia własnego kraju od wszelkiej odpowiedzialności?

Tak jak po aferze podsłuchowej Sikorskiemu już nigdy nie uda się uchodzić za kulturalnego, Sienkiewiczowi za propaństwowego, a Bieńkowskiej za sympatyczną.

Treści audytu pójdą w lud i miejmy tylko nadzieję, że ten nie zechce wyręczać aparatu sprawiedliwości.

Co do reakcji na audyt, rozumiem postawę najbardziej umoczonych – ci nie mają już wyjścia. Ale inni? Chcę wierzyć, że są w Platformie ludzie nieumoczeni i nieskorzy płacić za grzechy Tusków, Grasiów, Arabskich... Podobnie Nowoczesna czy KOD, czyż nie dostały właśnie idealnego instrumentu na pozbycie się głównego konkurenta ze sceny politycznej? Nie wygląda na to, żeby wyciągnęły wnioski. Chyba że są to palce tej samej ręki i o działaniu ich wszystkich decyduje przegub.

I na co jeszcze liczyć? Ameryka buduje tarczę ręka w rękę ze „świrem Antonim”, PiS nie trzęsie portkami przed Komisją Wenecką, Unią ani nawet przed Angelą Merkel. Nawet agencja Moody’s złośliwie nie poszła na rękę Kijowskim, Schetynom i Rzeplińskim.

Na co jeszcze można liczyć?

Sytuacja jest bez wyjścia. Na własne życzenie!

 



Źródło: Gazeta Polska

Marcin Wolski