„Art. 127. kk § 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”.
Nadszedł czas, by się zastanowić, czy działanie niektórych ludzi nie wypełnia znamion czynu określonego w art. 127 kodeksu karnego, czyli przygotowań do zamachu stanu.
Czy nawoływanie Władysława Frasyniuka do wyjścia na ulicę i walki z legalnie wybraną władzą podlega pod cytowany artykuł, czy nie? A co nam przypominają jego słowa, kiedy mówi: „Podnieśmy się z kolan, ludzie, świat nam zapewni bezpieczeństwo”? Co miał na myśli ulubieniec wszystkich rządów po roku 1990 prof. Ryszard Bugaj, mówiąc „trzeba będzie PiS rozstrzelać”? Czy sędziowie Sądu Najwyższego swoją uchwałą wzywają do nieprzestrzegania Konstytucji RP? A jak nazwać nawoływanie Grzegorza Schetyny, by totalnie walczyć z władzą, czyli jak? Chyba już czas z tym skończyć!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Ryszard Kapuściński