222 lata temu – 14 marca 1794 roku – urodził się w Tarnowie Józef Bem. Bohater narodowy Polski i Węgier. Poeta Sándor Petőfi, adiutant Bema w powstańczej armii węgierskiej, powiedział: „Bemowi zawdzięczam więcej niż ojcu. Ojciec dał mi życie, a Bem honor”.
Walczył o wolność wszędzie tam, gdzie było to możliwe. Już jako nastolatek wstąpił do armii Księstwa Warszawskiego.
Brał udział w kampanii napoleońskiej w 1812 r., a po upadku Napoleona jako oficer armii Królestwa Polskiego wykładał w Szkole Zimowej Artylerii.
Uzdolniony techniczne Bem przeprowadzał w wojsku eksperymenty z racami kongrewskimi (podczas jednej z takich prób doznał ciężkiego poparzenia twarzy) i to właśnie dzięki niemu utworzono w armii polskiej pierwsze oddziały artylerii rakietowej. Wyniki swoich prac zawarł w raporcie „Notes sur les fusees incendiares”.
Jego imię było na ustach wszystkich podczas powstania listopadowego, kiedy to uratował polską armię przed całkowitą klęską, przeprowadzając niezwykle skuteczne szarże artyleryjskie.
Za bitwy pod Iganiami i Ostrołęką oraz obronę Warszawy otrzymał nominację generalską i Złoty Krzyż orderu Virtuti Militari. Po upadku powstania udał się na emigrację do Francji i tam starał się stworzyć polski legion, który służyłby przy wojsku jednego z państw Europy. We wrześniu 1848 r. stanął na czele obrony Wiednia przed wojskami cesarskimi, tworząc oddziały gwardii narodowej. Po kapitulacji przedostał się na Węgry, gdzie właśnie trwało powstanie. Powierzono mu dowództwo Siedmiogrodu, skąd po trzech miesiącach całkowicie wyparł Austriaków
. Pod koniec powstania został mianowany naczelnym wodzem armii węgierskiej. Jednak 31 lipca 1849 r. Rosjanie pokonali go pod Segesvárem, w trakcie bitwy zginął adiutant Bema, węgierski poeta Sándor Petőfi. Ostateczna klęska Węgier nastąpiła w sierpniu, po przegranej bitwie pod Temesvarem.
Pod dowództwem Józefa Bema powstańcza armia węgierska odniosła
33 zwycięstwa nad wojskami austriackimi. On sam zaś stał się bohaterem narodowym Węgrów, którzy z wdzięczności dla jego zasługi i poświęcenie udekorowali go gwiazdą wyjętą z historycznej korony pierwszego króla Węgier Stefana I Świętego. W miejsce diamentu wstawili plakietkę z napisem:
„Józef Bem”.
Po upadku powstania Bem wraz z częścią swych oddziałów przedostał się na terytorium Turcji. Tam z dwoma innymi generałami węgierskimi podjęli decyzję o przejściu na islam i podjęciu służby w armii tureckiej. W liście do sułtana tłumaczył swą decyzję przede wszystkim motywami politycznymi i pragnieniem walki wraz z Turcją przeciwko Rosji.
Odesłany do garnizony w Aleppo opracował plany reorganizacji armii tureckiej, budowy twierdz pogranicznych, umocnień, a także projekty uregulowania Tygrysu i Eufratu. W 1850 r., badając grunt pod Aleppo, stwierdził, że leży ono na bogatych złożach saletry, siarki oraz żelaza. Uruchomił manufakturę saletry oraz prochu, planował powstanie szkoły artyleryjskiej.
W uznaniu zasług otomańska Porta mianowała go generałem tureckiej armii. Ostatnią walkę stoczył z oblegającymi miasto Beduinami. 10 grudnia 1850 r. zmarł na malarię.
Według relacji adiutanta Józefa Bema w Turcji – Józefa Tabaczyńskiego -przed śmiercią generał powiedział: P
olsko, Polsko! Ja cię już nie zbawię.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości postanowiono przenieść prochy Bema z tureckiego cmentarza do kraju. Specjalny pociąg, którym jego szczątki wracały do Ojczyzny, witany był na stacjach przez tłumy. W Budapeszcie manifestacja na cześć generała zgromadziła kilkaset tysięcy osób.
Józef Bem spoczął w rodzinnym Tarnowie 30 czerwca 1929 r., w mauzoleum projektu Szyszko-Bohusza na wyspie w Parku Strzeleckim. Prostokątny sarkofag wznosi się na sześciu korynckich kolumnach otoczonych kulami, łączące je łańcuchy wykonano z przetopionych armat. Na ścianach sarkofagu widnieją napisy: w języku polskim –
Józef Bem, w języku węgierskim
– Bem Apó, a Magyar szabadságharc legnagyobb hadvezére 1848–1849 (Ojczulek Bem, największy wódz walki wolnościowej Węgier 1848–1849), pismem arabskim –
Ferik Murad Pasza oraz daty – 1794 (narodzin), 1850 (śmierci), 1929 (powrotu zwłok do kraju.
Źródło: polskieradio.pl,nid.pl,it.tarnow.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MŁ