Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kajetan P. sam zgłosił się na policję

Kajetan P. poszukiwany w Polsce po brutalnym morderstwie, jakiego miał dokonać na początku lutego, sam zgłosił się na policję. Przestępca zamierzał dostać się do Afryki.

materiały policji
materiały policji
Kajetan P. poszukiwany w Polsce po brutalnym morderstwie, jakiego miał dokonać na początku lutego, sam zgłosił się na policję. Przestępca zamierzał dostać się do Afryki. Chciał otrzymać zastępczy paszport. Wpadł na Malcie.

Najprawdopodobniej dokumenty były mu potrzebne, by udać się w dalszą drogę na Czarny Ląd, gdzie chciał się dalej ukrywać. Miał domagać się wydania zastępczego dokumentu, umożliwiającego mu opuszczenie Malty. To właśnie wtedy - jak wynika z informacji Radia Zet - został zapamiętany przez jednego z funkcjonariuszy. Dokumentu tożsamości nie domagała się od niego właścicielka hotelu Asti Guest House, w którym się zatrzymał.

Przestępcy kończyły się pieniądze. Organy ścigania kilkakrotnie notowały tzw. ślady komunikacyjne. Kajetan P. dotarł na Maltę, przemierzając Niemcy i Włochy. Podczas podróży nie musiał posługiwać się paszportem. Dokument był mu potrzebny, by wydostać się z Europy.

Policja zatrzymała przestępcę, gdy wysiadał on z autobusu komunikacji miejskiej. Mężczyzna miał ze sobą nóż (czytaj tekst Tak wyglądało zatrzymania Kajetana P. Maltańskie media pokazały zdjęcie).

Kajetan P. był poszukiwany w związku z odnalezieniem na początku lutego br. nadpalonych i pozbawionych głowy zwłok młodej kobiety na warszawskim Żoliborzu. Według śledczych, to właśnie on dokonał morderstwa 30-letniej lektorki języka włoskiego w jej mieszkaniu na warszawskiej Woli, a następnie przewiózł ciało taksówką i podpalił - przypomina portal fakt.pl.

 



Źródło: niezalezna.pl,fakt.pl

pb