Sama pomoc humanitarna nie rozwiąże głównych przyczyn tego kryzysu. Potrzebujemy rozwiązania politycznego, które ustabilizuje sytuację w regionie - mówiła dziś premier Beata Szydło na międzynarodowej konferencji darczyńców na rzecz Syrii „Supporting Syria and the Region", która odbyła się w Londynie.
- Syryjska wojna domowa spowodowała największą katastrofę humanitarną XXI wieku. Ma też bezpośredni, destabilizujący wpływ na sytuację w regionie Bliskiego Wschodu. Skutki konfliktu odczuwa także cała Europa - powiedziała polska premier. Dodała, że do tej pory nie udało się w znaczący sposób odmienić losu 13 milionów osób, które ucierpiały w skutek kryzysu. Zaznaczyła, że w tej grupie znajdują się ponad 3 miliony dzieci.
Potrzebujemy interwencji strukturalnych: inwestycji na rynku pracy i w sektorze edukacji
- powiedziała Beata Szydło.
Dodała, że kluczowe jest umożliwienie dostępu do edukacji i pomocy psychologicznej młodym Syryjczykom już teraz nazywanym „straconym pokoleniem”.
Nie możemy uciec od odpowiedzialności. Polska to doskonale rozumie
– stwierdziła premier.
Beata Szydło poinformowała, że
ze względu na wyjątkową sytuację polski rząd postanowił uruchomić dodatkowe środki - 3 mln euro - na wsparcie Regionalnego Funduszu Powierniczego UE-MADAD. Oprócz tego Polska przeznaczy 1,5 mln euro na pomoc uchodźcom w państwach ościennych. To środki które są wpłacane za pośrednictwem ONZ, Unii Europejskiej i w ramach współpracy bilateralnej. Nie będzie to tylko pomoc finansowa, ale również rzeczowa.
W sumie w 2016 roku Polska zamierza przeznaczyć ponad 4,5 mln euro na wsparcie poszkodowanych w kryzysie syryjskim.
Źródło: premier.gov.pl
pb