Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska przegrał proces z tygodnikiem „Wprost”. Chodziło o opisane w tekście powiązania Nowaka ze spółką Cam Media realizującą kontrakty dla ministerstw, spółek skarbu państwa i Platformy Obywatelskiej. Sąd w całości oddalił roszczenia Nowaka wobec redakcji. Wyrok jest nieprawomocny.
Jak informuje reporter portalu niezalezna.pl, pozew dotyczył tego iż zdaniem Nowaka artykuł we „Wprost” sugerował, że w zamian za korzyści majątkowe miał on załatwiać intratne kontrakty dla Cam Media w agendach rządowych i spółek skarbu państwa.
„Drogie zegarki, zamknięte kluby z kosmicznymi cenami, koleżeńskie układy z biznesmenami, którzy zarabiają na kontraktach z państwowymi firmami i doradzają Platformie. Tak żyje "złote dziecko Tuska" – minister Sławomir Nowak” - czytamy na łamach tygodnika „Wprost”.
Sławomira Nowaka przed sądem reprezentował Roman Giertych.
Nowak w ramach pozwu o ochronę dóbr osobistych domagał się od pozwanych wypłacenia 30 tys. zł zadośćuczynienia.
Sąd Okręgowy w Warszawie pozew w całości odrzucił i w uzasadnieniu tłumaczył, że jeśli polityk wchodzi w związki ze spółką, musi się liczyć z krytyką, jaka może go spotkać za wchodzenie w powiązania z prywatnymi spółkami.
Ponadto zdaniem sądu, z tekstu nie wynikało, jakoby Sławomir Nowak dopuścił się czynów bezprawnych, o co oskarżał redakcję były minister.
Źródło: niezalezna.pl
rz,mem