Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Nieudany eksperyment na dzieciach. Sześciolatki osiągają gorsze wyniki w nauce

Sześciolatki, które poszły do pierwszej klasy, mają niższe osiągnięcia niż siedmiolatki – wynika z badań „Pierwszoklasista 2014” przeprowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych (IBE).

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Sześciolatki, które poszły do pierwszej klasy, mają niższe osiągnięcia niż siedmiolatki – wynika z badań „Pierwszoklasista 2014” przeprowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych (IBE). – O tym, że tak będzie, mówiliśmy, kiedy rząd wprowadzał reformę szkolną – przypomina poseł PiS Sławomir Kłosowski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji edukacji.

IBE przeprowadził badania w ubiegłym roku, kiedy po raz pierwszy duża grupa sześciolatków została objęta obowiązkiem szkolnym. Do pierwszej klasy poszły wówczas maluchy urodzone w pierwszej połowie 2008 r.

Badania wykazały, że dzieci siedmioletnie, które uczyły się z sześciolatkami, wyprzedzały swoich młodszych kolegów i koleżanki niemal w każdej dziedzinie. Siedmiolatki wykazywały wyższe zdolności poznawcze i lepiej wykonywały zadania pamięciowe. Natomiast sześciolatki borykały się z problemami psychomotorycznymi. Miały problemy z koncentracją i utrzymaniem uwagi.

– Do tej pory stawiałem pod znakiem zapytania wiarygodność Instytutu Badań Edukacyjnych. Po publikacji wyników badań zmieniam o nim zdanie – ironizuje poseł PiS Sławomir Kłosowski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży. Wyjaśnia, że raporty IBE bardzo często w dziwny sposób były zbieżne z polityką ministrów edukacji narodowej gabinetów koalicji PO-PSL. Przypomina, że o tym, „co odkrył IBE”, zarówno opozycja, jak i rodzice mówili od dawna. – Ponad 70 proc. rodziców wypowiadało się przeciw obniżaniu wieku szkolnego – mówi.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wojciech Kamiński