Ponad 1300 osób wzięło udział w ogólnopolskim II Biegu Niezłomnych, który odbył się w Sobótce na Dolnym Śląsku. Po biegu przy schronisku „Pod Wieżycą” do późnych godzin popołudniowych trwał wielki festyn patriotyczny z udziałem kombatantów, Żołnierzy Niezłomnych i ich rodzin.
–
Cieszę się, że doczekałem takiej chwili. Myślałem, że do końca życia będziemy już uważani za najgorszych, a tu wszystko się obróciło o 180 stopni, nie spodziewałem się tego, że będę mógł o swojej przeszłości mówić otwarcie – podkreślał wzruszony Marian Rutkowski, żołnierz Brygady Świętokrzyskiej, który brał udział m.in. w słynnej akcji odbicia obozu koncentracyjnego dla kobiet w Hołyszowie, w 1945 roku.
fot. Robert Krauz
To kombatanci wręczali w tym niezwykłym biegu medale. Na podium stanęli m.in. Krzysztof Wiśniowski z Bolesławca, który zajął pierwsze miejsce, Kamil Linka z Wrocławia oraz zajmujący trzecie miejsce Piotr Suchenia z miejscowości Redy.
fot. Robert Krauz
–
Zawsze mnie wzrusza to, jak młodzi ludzie biegną i są bardzo zmęczeni, a mimo to wykrzykują hasła patriotyczne. W czasie biegu można usłyszeć „Cześć i chwała bohaterom”, często też biegną z polską flagą – opowiadała jedna z organizatorek imprezy Ilona Gosiewska ze Stowarzyszenia „Odra-Niemen”.
fot. Robert Krauz
W tym roku w ramach współpracy ze stowarzyszeniem do Sobótki przyjechali także Polacy z Łotwy, Litwy, Ukrainy, Białorusi i Mołdawii.
fot. Robert Krauz
fot. Robert Krauz
W namiotach edukacyjnych odbywały się spotkania z kombatantami, można było również zwiedzić leśne obozowisko zrekonstruowane przez Grupę Historyczno-Edukacyjną „Młot”. Natomiast po południu zgromadzeni wysłuchali koncertu barda Pawła Piekarczyka.
fot. Robert Krauz
Na płotach w Sobótce zawisły również wystawy poświęcone pamięci Niezłomnych, przygotowane przez „Inicjatywę Historyczną”, IPN oraz stowarzyszenie „Traugutt”.
fot. Robert Krauz
Inicjatorem biegu jest Wiesław Drozdowski, dyrektor Ślężańskiego Ośrodka Kultury i Sportu w Sobótce.
–
Ci żołnierze byli zawsze obecni w pamięci wielu ludzi, najczęściej tych, z terenu na którym dane oddziały działały. Dla większości jednak ten temat był nieznany, trudno było uświadomić ludziom, że kiedy oni słuchali Beatlesów, tych najodważniejszych dobijano w komunistycznych kazamatach. Dopiero ostatnio ten temat wypływa w różnych kręgach. Jesteśmy im winni pamięć – mówi nam Drozdowski.
fot. Robert Krauz
Bieg współorganizowali także żołnierze z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu. W wydarzeniu wzięli udział również członkowie stowarzyszenia „Patriotyczny Głogów”, którzy zbierali podpisy pod petycją o nazwanie autostrady A4 imieniem Żołnierzy Wyklętych. Patronat medialny objęła m.in "Gazeta Polska".
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Piejko