W czwartek, 20 sierpnia, pod brytyjskim parlamentem odbędzie się manifestacja zorganizowana przez mieszkających w Wielkiej Brytanii Polaków. Emigranci chcą zwrócić uwagę na złe traktowanie i głośno sprzeciwić się obwinianiu ich o problemy gospodarcze. Wielu Polaków protestuje też w „alternatywny” sposób i honorowo oddaje krew - podaje TVP Info.
W imieniu Polaków w Wielkiej Brytanii głos zabrał polski arystokrata Jan Żyliński.
„Polacy chcą zaprotestować przeciwko opinii, że przyjeżdżają na Wyspy włącznie dla świadczeń socjalnych” – pisze Polak w tekście opublikowanym przez „Guardian”. Żyliński zwraca uwagę, że rodacy niesłusznie są obwiniani o problemy ekonomiczne kraju.
„To jest fikcja, a przynajmniej tak marginalny czynnik, który nie warto traktować poważnie” – stwierdza.
W związku z polityką władz w Londynie na 20 sierpnia jest zaplanowany protest Polaków pod brytyjskim parlamentem. Zapowiedziano też jednodniowy strajk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie będzie pojedynku. „Wydaje mi się, z Nigel Farage stchórzył”
Ponadto
2 tys. osób chce uczestniczyć w innej akcji, organizowanej przez Andrzeja Rygielskiego, działacza organizacji British Poles. Zamiast stać pod parlamentem, chcą masowo oddawać krew.
Pisze też o tym w artykule Jan Żyliński.
Ma to zwrócić uwagę, że Polacy już nie raz „oddawali krew” za Wielką Brytanię. Chodzi o udział polskich pilotów w bitwie o Anglię – cytuje Żylińskiego TVP Info.
Źródło: TVP Info
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mn